Dobriansky i Levin proponują następujące kroki, "które Zachód powinien podjąć, by uniknąć kompromisów pokojowych", a które pozwoliłyby Ukrainie przejąć kontrolę nad Donbasem i nie dopuścić do ustanowienia przez Rosję połączenia lądowego z Krymem. Ich zdaniem "jeśli Ukraina ma rzucić wyzwanie Rosji, NATO musi dostarczyć Kijowowi podstawowe czołgi bojowe, gąsienicowe haubice, systemy rakiet wielokrotnego startu, bojowe wozy piechoty i transportery opancerzone".

Reklama

"NATO powinno najpierw wysłać na Ukrainę ciężką broń, która może być natychmiast użyta przez siły ukraińskie, przy niewielkim lub nawet żadnym przeszkoleniu. Następnie należy jak najszybciej dostarczyć zaprojektowany na Zachodzie sprzęt pancerny wraz z pakietami szkoleniowymi (...). Czołgi amerykańskie lub brytyjskie z pancerzem kompozytowym i lepszymi systemami celowniczymi będą miały kluczowe znaczenie, jeśli wojna będzie się przedłużać" - przekonują autorzy artykułu.

Samoloty i pociski przeciwokrętowe

Podkreślają, że ponieważ Ukraińcy potrzebują myśliwców, takich jak MiG-29 lub innych samolotów czwartej generacji, NATO musi znaleźć sposoby na przemieszczenie ich przy pomocy m.in. wabików, by uniemożliwić Rosjanom ustalenie ich miejsca wylotu". Oprócz tego "dodatkowe pociski przeciwokrętowe, takie jak amerykański Harpoon, będą konieczne, by uniemożliwić Kremlowi zbudowanie pożądanego mostu lądowego (...) i wykorzystanie Morza Czarnego i Morza Azowskiego do atakowania miast i portów na wybrzeżu Ukrainy" - podpowiadają Dobriansky i Levine.

Zaznaczają również, że w obliczu ogromnych strat Rosja ucieka się do ataków na ludność cywilną i stąd "Ukraina potrzebuje obrony przed rakietami balistycznymi średniego zasięgu, takimi jak ta użyta w ataku na Kramatorsk" (która zabiła 57 cywilów na dworcu kolejowym). "Rakietowy system przeciwlotniczy ziemia-powietrze S-300 może nie sprostać temu zadaniu. Wyprodukowane w USA baterie Patriot mogą przechwytywać rakiety balistyczne. Na krótszych dystansach system obrony przeciwlotniczej SAMP/T, używany przez Francję i Włochy, również może to robić" - proponują autorzy.

Dobriansky była amerykańską podsekretarz stanu ds. globalnych w latach 2001-2009, a Levine pełnił funkcję pierwszego zastępcy sekretarza marynarki wojennej ds. transferu technologii i pomocy w zakresie bezpieczeństwa w latach 1986-88.