Odsetki od rosyjskich obligacji, których płatność przypadała na 16 marca, zostały opłacone w dolarach i już trafiły do posiadaczy tych papierów – podał w czwartek Reuters.
Agencja powołuje się na „źródła rynkowe”. Wg Reutersa, wcześniej inne źródło podało, że JP Morgan, czyli bank zajmujący się obsługą płatności od rosyjskich obligacji, uzyskał przelew od rosyjskiego rządu i przesłał go do posiadaczy obligacji.
To oznacza – według Reutersa – że Rosji udało się uniknąć bankructwa mimo sankcji, jakie zostały nałożone na ten kraj po tym, jak napadł on na Ukrainę.
Techniczne bankructwo
Technicznym bankructwem określa się sytuację, w której gospodarka nie realizuje płatności odsetkowych pomimo posiadania środków, które są w stanie obsługiwać krajowe zadłużenie.
Przykładem państwa, które techniczne zbankrutowało, jest Grecja. Zadłużenie po kryzysie finansowym przekroczyło 150 proc. PKB. Grecja zaczęła mieć problem z obsługą długu. Międzynarodowy Fundusz Walutowy oraz Unia Europejska udzieliły krajowi pomocy finansowej, jednak była ona uzależniona od szeregu reform. Grecki rząd był zmuszony ciąć wydatki i zwiększyć wpływy do budżetu. To spowodowało silne skurczenie się gospodarki i ogromny wzrost bezrobocia. Grecja do dziś mierzy się z konsekwencjami tych problemów – bezrobocie wciąż sięga 13 proc., kraj osiąga zdecydowanie słabszy wzrost gospodarczy niż inne państwa UE. W podobnej sytuacji może znaleźć się rosyjska gospodarka - oceniają analitycy.
Poza Europą, problemy z niewypłacalnością systematycznie uderzają w Argentynę. Kraj ten zbankrutował łącznie 10 razy w swojej historii, z czego dwa razy w ostatnich 10 latach. Wraz z niską wiarygodnością kredytową, Argentyna zaczęła mierzyć się z systematyczną dewaluacją peso. Ta przyczyniła się do wzrostu inflacja w okolice 50 proc., słabego wzrostu gospodarczego oraz wysokiego bezrobocia. Dodatkowo Argentyńczycy zaczęli uciekać z formalnego systemu bankowego – w kraju rozwinęło się m.in. przetrzymywanie oszczędności w kryptowalutach – zauważyli analitycy.