W zebraniu sztabu kryzysowego udział brali m.in. minister Krzysztof Saczko, Główny Inspektor Sanitarny i Grzegorz Juszczyk, szef Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego. Jak informował wcześniej Niedzielski, analizowana była m.in. możliwość uszczelnienia granic.
- Spodziewamy się, że albo te wzrosty wyhamują i będą utrzymywały się na tym stabilnym poziomie. Ale oczywiście też myślimy o bardziej optymistycznym scenariuszu, że ta liczba będzie spadała. Taki sposób myślenia do tej pory przyjmowaliśmy, że mamy sytuację pod kontrolą, tzn. jesteśmy w przewidywalny sposób zarządzać walką z pandemią, mając pojęcie, jakie będą wzrosty, trendy i co będzie działo po stronie szpitali - powiedział w czasie konferencji.
Minister wytłumaczył, że liczba zachorowań powoli się zmniejsza. W woj. lubelskim i podlaskim mamy do czynienia ze spadkiem nowych zakażeń. Na Mazowszu, które "często przesądza o nowych trendach", widać, że IV fala hamuje, a w pozostałych regionach "mamy kontynuację wzrostu". - Szczególnie niepokoi sytuacja na Śląsku, gdzie te dynamiki są stosunkowo duże i tam mamy też stosunkowo dużą liczbę mieszkańców - powiedział.
- Szczególnie niepokoi sytuacja na Śląsku, gdzie te dynamiki są stosunkowo duże i tam mamy też stosunkowo dużą liczbę mieszkańców - powiedział.
- Sytuacja od kilku dni jest alertowa - mówił Grzegorz Juszczyk, dodając, że spodziewano się, że będą powstawały nowe warianty. - Gorąca rekomendacja dla nas wszystkich jest taka: szczepmy się - dodał. Jak przypomniał Niedzielski, nowa mutacja określona została jako "gwałtowna".
Uszczelnienie granic
- Chcę państwa poinformować, ze w związku z pojawianiem się nowej mutacji, przygotowaliśmy pakiet alertowy obostrzeń. Ma on dwa elementy. Pierwszy dotyczy uszczelnienia granic. Wydajemy zakaz lotów do siedmiu krajów - mówił Niedzielski. Jak dodał, osoby powracające z tych krajów będą objęte obowiązkową kwarantanną bez możliwości jej skrócenia.
- Drugim elementem jest przedłużenie kwarantanny z 10 do 14 dni dla osób, powracających z krajów tzw. "non Schengen" (spoza strefy Schengen) - powiedział minister zdrowia. Z przedłużonej kwarantanny zwalniać ma po ośmiu dniach test PCR. Jak przypomniał minister Niedzielski, osoby w pełni zaszczepione preparatami uznawanymi w UE, przyjeżdżające spoza strefy Schengen, nie podlegają kwarantannie
Jak dodał, celem nowych regulacji jest spowolnienie transmisji wirusa przez granicę. Minister zastrzegł, że wraz z rozwojem sytuacji obostrzenia mogą podlegać zmianom.
- Wszystkie te obiekty, w których do tej pory mieliśmy limit zapełnienia 75 proc. - przypomnę, że w tym limicie nie mieszczą się osoby zaszczepione - te wszystkie limity zostaną zmienione na 50 proc. To dotyczy gastronomii, hoteli, kultury, czyli kina, teatry, opery, filharmonie, domy i ośrodki kultury, koncerty, widowiska cyrkowe, kościoły, obiekty sportowe takie jak baseny. Tam wszędzie będzie 50-proc. obłożenie - powiedział.
"Powrót zainteresowania szczepieniami"
- Widzimy znowu ogromny powrót zainteresowania szczepieniami, jest to przede wszystkim związane z trzecią dawką, ale również tym, że wielu Polaków dopiero teraz decyduje się na przyjęcie szczepienia - powiedział minister zdrowia.
- To jest wielki wyraz uznania dla Polaków, widzimy znowu ogromny powrót zainteresowania szczepieniami. To jest przede wszystkim związane z trzecią dawką, ale również - i to mnie cieszy najbardziej - tym, że wielu Polaków w tej sytuacji, dopiero teraz, ale lepiej późno niż wcale, decyduje się na przyjęcie szczepienia - powiedział Niedzielski, odpowiadając na pytania dziennikarzy.
Przypomniał, że jeszcze miesiąc temu można było się tego samego dnia zapisać na szczepienie. Teraz - zaznaczył - sytuacja wygląda trochę inaczej, właśnie ze względu na to zainteresowanie.
Szef MZ był też pytany, czy w związku z pojawieniem się nowego wariantu koronawirusa będzie więcej miejsc na pacjentów z Covid-19. - Cały czas wykonujemy ruchy z otwieraniem szpitali tymczasowych. Otwieranie tych szpitali jest tak naprawdę panaceum na to, abyśmy mieli nieco mniej obciążoną tą standardową służbę zdrowia. Ewentualne konsekwencje pojawienia się wariantu Omikron i ewentualny wzrost zakażeń na pewno sytuacji w systemie opieki zdrowotnej nie poprawi - powiedział.
Niedzielski był też pytany, czy w związku ze stwierdzeniem nowego wariantu koronawirusa w krajach europejskich - jak Belgia - zmianie nie powinny ulec zasady kwarantanny dla osób przyjeżdżających do Polski. - Jeżeli będziemy widzieli, że przyrost zapisów dotyczących tej nowej mutacji w bazie europejskiej będzie bardzo duży (...) będziemy podejmowali decyzje o przeniesieniu tych reguł, które teraz zdefiniowaliśmy dla non-Schengen, dla krajów, gdzie jest ruch według zasad Schengen- przyznał.
Weryfikacja? "Pracujemy nad tym, by do ustawy dokleić taką możliwość"
Minister zdrowia Adam Niedzielski pytany o to, jak restaurator ma technicznie sprawdzać, czy klient jest zaszczepiony, czy restaurator lub np. właściciel klubu fitness ma prawo zapytać o certyfikat covidowy i co, kiedy klient odmówi jego okazania, Niedzielski ocenił, że "to jest bardzo prosta sytuacja". - Rozporządzenie daje takie możliwości organizatorom, żeby w ramach organizowanych przez siebie przedsięwzięć określali regulaminy. Wewnętrznie mogą one oznaczać, że jeżeli jest jakiś limit, to do limitu (osób) się wpuszcza. Jeżeli limit zostaje przekroczony, to zgoda osoby okazującej paszport (covidowy) na to, żeby wejść, jest domyślna. Jeżeli nie okazuje, to po prostu nie wejdzie. Tak powinny być skonstruowane regulaminy – powiedział Niedzielski.
- Teraz pracujemy nad tym, aby do ustawy dokleić możliwość weryfikowania tego - dodał szef MZ. - Niemniej postanowiliśmy, że zostanie zwiększona liczba kontroli, które są skierowane do przedsiębiorców. Jeśli będziemy widzieli, że ta kwestia jest nieweryfikowana, że są przekroczone limity, to siłą rzeczy to jest podstawa do wręczenia odpowiedniej kary czy mandatu dla prowadzącego działalność gospodarczą - podkreślił minister.
Szef resortu zdrowia pytany był w poniedziałek na konferencji prasowej m.in. o apel epidemiologów i lekarzy chorób zakaźnych o egzekwowanie w Polsce paszportów covidowych i o to, czy osobom niezaszczepionym należy ograniczyć dostęp do miejsc publicznych zamkniętych.
- Jesteśmy w bieżącym kontakcie przede wszystkim z Radą Medyczną, z panem prof. Andrzejem Horbanem. Zapoznałem się z tym stanowiskiem, które zostało w nim przedstawione i rzeczywiście podzielam punkt widzenia, który jest tam przedstawiony, żebyśmy w większym stopniu wykorzystywali paszporty do zapewnienia sobie bezpieczeństwa epidemicznego – powiedział Niedzielski. - Tutaj mamy do czynienia z taką sytuacją, którą próbowałem wyjaśnić, że nie ma podstawy prawnej, do tego, żeby żądać okazania paszportu covidowego przy wejściu na jakąś imprezę, ale z drugiej strony jego nieokazanie może być podstawą do tego, żeby nie wpuścić na daną imprezę - mówił.
Wyjaśnił, że jest to konstrukcja, która "pozwala z jednej strony ograniczać ten ruch na podstawie tego dokumentu, z drugiej strony działalność sanepidu w najbliższych dniach czy nawet tygodniach, będzie ukierunkowana na kwestie właśnie weryfikowania, czy przekraczane są limity i czy są one przekraczane na podstawie właśnie wykonywania takiej procedury weryfikowania".