Mamy w Polsce największych producentów wodoru w Europie Środkowo-Wschodniej – to Lotos i Orlen. Dziś jednak jest on w pełni wykorzystywany w produkcji, a poza tym nie jest tym pożądanym docelowo „zielonym” wodorem. Można jednak przypuszczać, że w tych spółkach ulokowane będą moce wytwórcze. My chcemy skupić się głównie na magazynowaniu i dystrybucji – zapowiedział w rozmowie z DGP prezes PGNiG Paweł Majewski. Dodał, że spółka będzie testować w tym zakresie np. podziemny magazyn w Kosakowie, na Pomorzu.
W Odolanowie prowadzimy projekt Power to Gas, który przewiduje produkcję wodoru przy użyciu OZE, dodatkowo budujemy tam instalację testową, gdzie będziemy badać, jak zachowuje się wodór w gazociągach w odpowiedniej mieszance z gazem ziemnym oraz jaki jest jego wpływ na istniejącą infrastrukturę dystrybucyjno-pomiarową – mówił.
PGNiG chce również, by jego Centralne Laboratorium Pomiarowo-Badawcze rozwijało działalność analityczną i stało się pierwszym w Polsce i jednym z nielicznych w Europie laboratoriów badających czystość wodoru. – Wiemy, że do wykorzystania w transporcie musi być on najwyższej jakości. W tych pracach pomocne mogą być także doświadczenia ze współpracy z ekspertami Toyoty – zaznaczył prezes spółki.
Reklama
Reklama