200 miliardów funtów ma iść na pożyczki, które z oczywistych względów nie będą szybko spłacone. Z pieniędzy podatników rząd Wielkiej Brytanii zabawi się też w filantropa, który da systemowi bankowemu w prezencie kolejne 50 miliardów funtów. W sumie będzie to równowartość około biliona złotych, czyli trzech czwartych naszego PKB.

Warto porównać te kwoty do pomocy publicznej, którą udzieli bankom administracja USA. W ramach tzw. planu Paulsona, do amerykańskiego systemu finansowego wpompowane zostanie 700 miliardów dolarów. To dużo, ale biorąc pod uwagę zapowiedzi rządów poszczególnych krajów w Europie, Amerykanie mogą być w porównaniu z nami wyjątkowo skąpi.

W samej Wielkiej Brytanii pomoc dostanie osiem banków: Abbey, Barclays, HBOS, HSBC, Lloyds TSB, Nationwide Building Society, Royal Bank of Scotland i Standard Chartered. Swoim instytucjom pomocy udzielały już Niemcy i kraje Beneluksu. W kolejce czekają banki z kolejnych krajów Unii.



Reklama