- Zrobimy wszystko, co w naszej mocy, by sprawić, że ten gazociąg nie zagrozi Europie - oznajmił szef amerykańskiej dyplomacji.
W zeszły piątek rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow powiedział, że poprzedniego dnia podczas rozmowy telefonicznej prezydenci Rosji i USA, Władimir Putin i Donald Trump, nie omawiali kwestii sankcji wobec gazociągu Nord Stream 2. Pieskow dodał, że Rosja uważa je za nie do przyjęcia.
Kilka dni wcześniej Izba Reprezentantów Kongresu USA przyjęła projekt ustawy o wydatkach obronnych na nowy rok budżetowy. W ustawie znalazła się rekomendacja w sprawie zaostrzenia sankcji wobec podmiotów zaangażowanych w budowę Nord Stream 2.
W połowie lipca Pompeo zapowiedział, że Departament Stanu USA zniesie klauzulę, która chroni gazociąg przed sankcjami, przewidzianymi w przepisach CAATSA. CAATSA to Ustawa o Przeciwdziałaniu Przeciwnikom Ameryki poprzez Sankcje.
Po ogłoszeniu w grudniu 2019 roku amerykańskich sankcji, wymierzonych w firmy realizujące projekt gazociągu, szwajcarska spółka Allseas wycofała swe układające rury na dnie Bałtyku statki z dalszego udziału w budowie Nord Stream 2.