Johnson zapewnił Tuska, że chce opuścić UE z porozumieniem i prowadzić rozmowy z Brukselą i państwami członkowskimi - dodało źródło.
Premier powtórzył, że będziemy opuszczać UE 31 października niezależnie od okoliczności, musimy uszanować wynik referendum - podkreśliło źródło. Johnson miał również powiedzieć, że mechanizm tzw. backstopu jest "antydemokratyczny".
Następne spotkanie Johnsona i Tuska ma odbyć się w przyszłym miesiącu podczas Zgromadzenia Ogólnego Organizacji Narodów Zjednoczonych - podał Reuters.
Z kolei źródło unijne, proszące o anonimowość, wskazało, że z niedzielnego spotkania "nie wyniknęło nic nowego", głównie powtórzono znane wcześniej stanowiska.
Konieczny jest wkład z ich strony... To, na co w idealnym przypadku mielibyśmy nadzieję i czego oczekujemy, to nowe czynniki, by odblokować sytuację - przekazało źródło w UE.
Według Sky News Johnson zamierzał powiedzieć Tuskowi, że w przypadku wyjścia z UE bez porozumienia Wielka Brytania zapłaci tylko 9 mld funtów z 39 mld, na ile wyliczono zobowiązania brytyjskiego rządu wobec unijnego budżetu.
Dzień wcześniej Johnson po przylocie do Biarritz ostrzegł Tuska, że będzie on znany jako Mister No Deal, jeśli nie zgodzi się na zmianę porozumienia o brexicie. Johnson odpowiedział w ten sposób na wcześniejszy tweet Tuska, w którym przewodniczący RE wyraził nadzieję, że Johnson "nie przejdzie do historii jako +Mr No Deal+".
Szef brytyjskiego rządu domaga się od strony unijnej renegocjacji porozumienia o brexicie, w tym usunięcia z niego zapisu o backstopie. Jest to awaryjne rozwiązanie mające nie dopuścić do przywrócenia twardej granicy (kontrolowanej i chronionej przez służbę celną i policję) między należącą do Unii Europejskiej Irlandią a Irlandią Północną, stanowiącą część Zjednoczonego Królestwa.
"Ciężko będzie zawrzeć umowę handlową z USA w ciągu roku"
USA chciałyby zawrzeć umowę handlową z Wielką Brytanią w ciągu roku po brexicie, jednak będzie to trudne - ocenił w niedzielę brytyjski premier Boris Johnson po spotkaniu z prezydentem USA Donaldem Trumpem podczas szczytu G7 w Biarritz.
Na niedzielnym spotkaniu z brytyjskim premierem Trump powiedział, że USA będą w stanie szybko zawrzeć umowę handlową z Wielką Brytanią i że będzie to bardzo szerokie porozumienie.
Jestem za to bardzo wdzięczny. Czekamy z niecierpliwością na dość obszerne rozmowy o tym, jak kontynuować nasze stosunki w wielu kwestiach, w szczególności w sprawie handlu - wskazał brytyjski premier, komentując zapowiedź Trumpa.
Wiele lat to przesada, ale zrobienie tego wszystkiego w ciągu roku będzie ciężkie - powiedział Johnson przed kamerami telewizji BBC po rozmowach z Trumpem.
Johnson wskazał też, że oba kraje "po usunięciu przeszkód zawrą fantastyczną umowę handlową" i ocenił, że amerykański rynek stwarza dla jego kraju ogromne możliwości.
Odnosząc się do sprawy brexitu, Johnson podkreślił, że ostatnich dniach "zmienił się nastrój w UE". Osiągnięcie porozumienia zależy teraz w całości od Unii Europejskiej - dodał. Premier poinformował też, że szanse uzgodnienia porozumienia o brexicie z Unią Europejską "poprawiają się", jednak są "niepewne".
Jeżeli Wielka Brytania opuści Wspólnotę bez porozumienia, nie będzie zobligowana do wypłaty 39 miliardów funtów, na ile wyliczono zobowiązania brytyjskiego rządu wobec unijnego budżetu - zastrzegł Johnson.
Oświadczył też, że Wielka Brytania z łatwością poradziłaby sobie w przypadku wyjścia bez porozumienia i dodał, że wystąpienie braków żywności w Wielkiej Brytanii jest "bardzo mało prawdopodobne".