Nowak uważa, że takie rozwiązanie byłoby korzystne dla klientów. Bo stopy banku centralnego są stabilniejsze, więc ryzyko wzrostu raty przy rynkowym zawirowaniu byłoby mniejsze.
Ale eksperci twierdzą, że ta propozycja to pomysł na ręczne sterowanie kredytami. Bo co prawda Rada Polityki Pieniężnej ma pośredni wpływ na ich oprocentowanie, ale w wariancie wiceministra decydowałaby o nim wprost, poprzez głosowanie. A takiego rozwiązania na rozwiniętych rynkach się nie stosuje.
WIĘCEJ NA TEN TEMAT TUTAJ >>>>