Zanim porozmawiamy o Maksie U, pytanie: jak wyobrażacie sobie terrorystę, który decyduje wysadzić się w londyńskim autobusie, na koncercie gwiazdy pop albo wjechać w tłum spacerowiczów na świątecznym jarmarku? Czy to imigrant z Afganistanu, któremu nie udało się zasymilować? Ubogi, wykluczony i tak sfrustrowany, że wizja 72 dziewic w raju wydaje mu się bardziej prawdopodobna niż powodzenie w doczesnym życiu? W artykule opublikowanym w brytyjskim dzienniku "The Guardian" aktywista Kennedy Odede z organizacji Shining Hope for Communities zauważa: "Bieda karmi terroryzm, uderzając w podstawową ludzką potrzebę: potrzebę przynależności. (...) Budowa poczucia przynależności poprzez danie ubogim szansy ekonomicznej (...) jest kluczowa dla zwalczania terroryzmu". A zatem przyczyną terroryzmu jest bieda?
Powiązane
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję