Grecki premier przed kilkoma dniami prosił euroland o trzeci pakiet pomocowy w wysokości 29 miliardów euro. Międzynarodowy Fundusz Walutowy uważa jednak, że Ateny będą potrzebowały więcej pieniędzy, by utrzymać płynność finansową - 52 miliardy euro. To nie wszystko, według analityków MFW konieczne będzie zredukowanie greckiego długu o 53 miliardy euro. To niewyobrażalne sumy i nie wydaje się, by w eurolandzie znalazł się ktoś chętny, by je teraz wyłożyć. Jeszcze nie dawno o nowym pakiecie pomocowym mówiono w eurolandzie niechętnie.
W środę Komisja Europejska po raz pierwszy przyznała, że negocjacje w tej sprawie są możliwe i mogłyby się zakończyć przed 20 lipca, kiedy upływa termin spłaty pożyczki zaciągniętej w Europejskim Banku Centralnym. Ale o ile trzeci pakiet pomocowy przebija się do świadomości, o tyle redukcja greckiego długu to wciąż temat tabu.