Z raportu "Przemiany strukturalne rolnictwa w krajach Unii Europejskiej. Wyzwania dla Polski” przygotowanego przez Fundację Europejski Fundusz Rozwoju Wsi Polskiej wynika, że trudno dziś mówić o spójnej i efektywnej polityce kształtowania ustroju rolnego. Brakuje odpowiednich regulacji prawnych, a praktyka działania Agencji Nieruchomości Rolnych jest nastawiona na maksymalizację wpływów do budżetu.

Reklama

W efekcie z jednej strony, na terenach województw zachodnich i północnych, zdaniem organizacji rolniczych następuje niejawny i w zasadzie nielegalny proces koncentracji ziemi rolnej przez duże podmioty zagraniczne, z drugiej – w województwach o rozdrobnionej strukturze agrarnej, nie następuje przepływ ziemi z gospodarstw nieproduktywnych do tych o wyższej zdolności funkcjonowania na rynku.

1 maja 2016 roku przestaną obowiązywać ograniczenia w sprzedaży ziemi rolnej obcokrajowcom, co budzi od dawna obawy. A to dlatego, że dysproporcje w cenie gruntów rolnych pomiędzy Polską a takimi krajami jak Niemcy czy Holandia są bardzo duże. To generuje pokusę spekulacyjnego zakupu ziemi rolnej przez podmioty, które nie zajmują się działalnością rolniczą. Obawom tym towarzyszy jednocześnie dość powszechna krytyka obecnego systemu gospodarowania nieruchomościami rolnymi skarbu państwa

Fundacja Europejski Fundusz Rozwoju Wsi Polskiej proponuje wprowadzenie zmian w systemie kontroli obrotu gruntami. Nowy system powinien uwzględniać - zdaniem autorów raportów - regionalne zróżnicowanie wielkości obszarowej i profilu produkcyjnego gospodarstw rolnych oraz prowadzić do pełnego wykorzystania zasobu gruntów rolnych.

Jednym z celów wprowadzenia zmian powinno być również wprowadzenie (w granicach dopuszczalnych przez prawo europejskie) preferencji w nabywaniu gruntów przez rolników, gospodarujących na terenie danej gminy czy miejscowości, posiadających odpowiednie wykształcenie, dla których działalność rolnicza jest głównym źródłem przychodów.

Propozycja zakłada także wprowadzenie powszechnego obowiązku posiadania kwalifikacji rolniczych przez wszystkie osoby przejmujące grunty rolne. Raport przywołuje rozwiązania francuskie i niemieckie, które preferując rodzimych producentów rolnych w nabywaniu ziemi rolniczej.

CZYTAJ WIĘCEJ: Strachy na Lachy, czyli co się sprawdziło z eurosceptycznych haseł>>>>

Reklama

CZYTAJ TAKŻE: Wielkie swatanie rolnika w TVP. Jak naturszczyk wygrał z plastikiem>>>

DZIENNIK.PL: Czy po 2016 roku wykup polskiej ziemi przez obcokrajowców będzie w jakikolwiek sposób kontrolowany?

Marek Zagórski*: Jeżeli przepisy nie ulegną zmianie, obywatele państw UE będą mogli korzystać z możliwości zakupu gruntów rolnych (zarówno państwowych, jak i prywatnych) na takich samych zasadach, jak obywatele Polski. Oznacza to między innymi kontrolę obrotu ziemią rolną przez Agencję Nieruchomości Rolnych, która posiada prawo pierwokupu w przypadku transakcji w obrocie prywatnym. Problem jednak tkwi w tym, że ANR nie jest przygotowana do pełnienia funkcji regulatora rynku ziemi rolnej ponieważ dotychczas koncentrowała się na sprzedaży i administrowaniu nieruchomościami skarbu państwa.

Czy grozi nam masowy wykup ziemi rolnej przez obcokrajowców?

Tego nie wiadomo na pewno. Jednak jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że ceny ziemi rolnej w Niemczech przekraczają 20 tys. euro za hektar, a w Holandii odpowiednio 30 tys. euro, to trzeba przyznać, że ta 2-3-krotna różnica może być dla potencjalnych nabywców kusząca.

Które z państw Unii ma najbardziej restrykcyjne regulacje prawne, jeśli chodzi o zakup ziemi rolnej?

W tym wypadku lepiej używać słowa skomplikowane niż restrykcyjne. Na pewno procedury zakupu ziemi rolnej są bardzo skomplikowane we Francji i w Niemczech. W obu tych państwach zakup ziemi rolnej wymaga zgody organu administracji. Dodatkowo, we Francji zgoda prefekta musi być poprzedzona pozytywną opinią organu doradczego, w skład którego wchodzą: przedstawiciele departamentalnego wydziału rolnictwa, izby rolniczej, rolniczego towarzystwa ubezpieczeń społecznych (MSA), rolniczych organizacji branżowych, banków obsługujących sektor rolny, stowarzyszeń konsumentów i ochrony środowiska.

Co ważne, celem tych przepisów jest nie tyle ograniczenie dostępu do tej ziemi podmiotom spoza danego regionu czy kraju, ale kształtowanie właściwej struktury obszarowej gospodarstw rolnych – a w efekcie, przeciwdziałanie zarówno tworzeniu gospodarstw nadmiernej wielkości, jak i rozdrobnieniu. We Francji i Niemczech proces ten wspomagają specjalne podmioty, działające bardzo aktywnie na rynku. Korzystają one z prawa pierwokupu, konsolidują grunty przejmowanych gospodarstw i oferują je ponownie rolnikom.

*Prezes Fundacji Europejski Fundusz Rozwoju Wsi Polskiej