Jak zapowiadała kilka dni termu rzeczniczka Komisji Europejskiej do spraw energii Marlene Holzner, podczas spotkania w Berlinie miała też być mowa o przyczynach ubiegłotygodniowego ograniczenia dostaw gazu z Rosji, między innymi do Polski.
W połowie czerwca Rosja przerwała dostawy gazu do Ukrainy, bo ta nie zgodziła się na płacenie zawyżonych cen. Według rosyjskiego ministra energetyki Ukraina jest winna za gaz ponad 5 miliardów dolarów.
CZYTAJ WIĘCEJ:Gazprom przyznaje: Wysyłamy mniej gazu. Oto, jak tłumaczą się Rosjanie>>>