Polska Razem proponuje wprowadzenie europejskiego embarga na węgiel z Rosji. W tej sprawie można podjąć decyzję o wprowadzeniu unijnych sankcji - odpowiada europosłanka PO Danuta Huebner.
Była unijna komisarz dodaje, że lansowana przez nasz rząd koncepcja unii energetycznej zmierza do uniezależnienia Wspólnoty od importu energii ze Wschodu. Jak podkreśliła, od 2009 roku ten kierunek wprowadza wiele niepewności, ponieważ Rosja wykorzystuje surowce energetyczne jako narzędzie polityczne. Danuta Huebner dodała, że powinno się też stopniowo poprawiać efektywność wykorzystania węgla w Polsce, by jego wydobycie i zużycie było opłacalne zarówno dla górników, jak i odbiorców tego surowca.
>>>Tusk: Nie chcę, by polskie elektrownie były opalane węglem z Rosji
Tymczasem Adam Szejnfeld, były wiceminister gospodarki z PO krytykuje plan Marka Migalskiego. Embarga wśród krajów, które należą do WTO, wspólnot gospodarczych, ogólnoświatowych nie można nakładać bez wyraźnego powodu. W przeciwnym razie mielibyśmy do czynienia nie tylko z łamaniem umów międzynarodowych, ale także z retorsją ze strony Federacji Rosyjskiej czy też innych producentów węgla jak na przykład Chin czy Australii, powiedział Szejnfeld.
Zdaniem Szejnfelda embargo nałożone na Rosję byłoby nieskuteczne i wywołałoby tylko wybuchy śmiechu po stronie rosyjskiej. Dla nich istotny eksport do U.E. to eksport przede wszystkim gazu i ropy a nie węgla kamiennego - dodał poseł.