Jest wstępne porozumienie w sprawie utworzenia europejskiego nadzoru bankowego. Ma on zapewnić ściślejszą kontrolę nad instytucjami finansowymi - by uchronić Europę przed powtórką kryzysu w przyszłości.
Kompromis wynegocjowali europosłowie z przedstawicielami unijnych rządów. Potwierdzić to musi jeszcze cały Parlament Europejski i państwa członkowskie.
Wspólny nadzór ma w przyszłości umożliwić bezpośrednie dokapitalizowanie banków z europejskiego funduszu ratunkowego. A to oznacza, że pomoc nie będzie obciążała finansów publicznych państw z problemami finansowymi.
Nadzór ma objąć banki strefy euro, ale jest też otwarty dla krajów spoza niej. Polski rząd poinformował, że decyzję w tej sprawie podejmie po szczegółowych konsultacjach. W trakcie negocjacji podtrzymane zostały uzgodnienia zapewniające pełne prawa krajom z eurolandu i tym bez wspólnej waluty przy podejmowaniu decyzji. Są też gwarancje, że kraje spoza strefy euro nie będą przegłosowywane przez państwa z eurolandu.
Nadzór bankowy to pierwszy etap na drodze do utworzenia wspólnego systemu naprawczego banków. Chodzi o przekształcenia bądź kontrolowaną likwidację, by nie ratowano ich w przyszłości z pieniędzy podatników.
Komentarze(8)
Pokaż:
Narodowe Komisarze Finansowe ,gdzie ja to czytalem ,juz wiem ,Dzielo towarzysza I.Stalina !
ale czlowiek madry po szkodzie
albo, wiara dobra kontrola lepsza.
to tak, jakby wilk zaprosił barany na ucztę z pieczystego .