Posłowie PiS mają projekt nowelizacji ustawy o kształtowaniu ustroju rolnego, którego celem jest przeciwdziałanie transakcjom kupowania ziemi przez podstawionych nabywców, czyli tak zwane "słupy".

Reklama

Ziemi nie będą mogły kupować spółki, nie będzie można tworzyć gospodarstw większych niż 300 hektarów. Do oceny czy ktoś jest rolnikiem indywidualnym posłuży kryterium dochodowe. Za osobiście pracującego w gospodarstwie rolnym rolnika będzie mógł być uznany tylko ten, kto co najmniej jedną czwartą swoich dochodów uzyskuje z pracy w gospodarstwie rolnym - wyjaśnił autor projektu, europoseł Janusz Wojciechowski. Warunek nie dotyczy mniejszych gospodarstw - do 20 hektarów.

Z nabyciem ziemi rolnej ma się łączyć obowiązek osobistego prowadzenia gospodarstwa przez co najmniej 10 lat od daty jego zakupu. W tym okresie ziemia nie może być zbywana, obciążana, ani oddawana w użytkowanie innym osobom.

Jeśli ten obowiązek nie zostanie spełniony to Agencja Nieruchomości Rolnych Skarbu Państwa będzie mogła wdrożyć procedurę zmierzającą do unieważnienia transakcji zakupu i przejęcia ziemi na rzecz Agencji za zapłatą równowartości pieniężnej.

Zdaniem Janusza Wojciechowskiego zmiany prawne są możliwe dzięki artykułowi 345. Traktatu o Funkcjonowaniu Unii Europejskiej, zgodnie z którym, każdy kraj członkowski ma prawo suwerennego kształtowania zasad prawa własności.

Poseł Zbigniew Kuźmiuk wyraził nadzieję, że projekt PiS zostanie przyjęty ponad podziałami politycznymi.



1 maja 2016 roku kończy się 12-letni okres ochronny na zakup ziemi rolnej w Polsce przez cudzoziemców i będzie ją mógł kupić każdy obywatel Unii Europejskiej.

Przewodniczący sejmowej komisji rolnictwa, Krzysztof Jurgiel poinformował, że przygotowany przez PiS projekt ustawy uwzględnia ustalenia zawarte w porozumieniu podpisanym przez ministra rolnictwa, prezesa Agencji Nieruchomości Rolnych i Międzyzwiązkowy Komitet Protestacyjny Rolników Województwa Zachodniopomorskiego.