Nowa generacja ekranów dotykowych, ogniw słonecznych - m.in. takie są zastosowania grafenu wytwarzanego w polskiej technologii. Wdrażaniem zastosowań ma się zająć nowopowołana spółka Nanocarbon. Za rok może powstać konsorcjum zdolne wytwarzać produkty na bazie grafenu.
Polska technologia wytwarzania grafenu jest jedną z wiodących w skali światowej. Produktów rynkowych wykorzystujących grafen wytwarzany według polskiej technologii poszukiwać będzie Agencja Rozwoju Przemysłu SA. Za wdrożenie wybranych zastosowań odpowiedzialna będzie powołana przez ARP S.A. Spółka celowa Nanocarbon.
"Przewidujemy, że już na przełomie 2011 i 2012 r. będziemy w stanie stworzyć polskie konsorcjum zdolne do wytwarzania produktu na bazie grafenu lub innych nanostruktur, ale trudno na razie powiedzieć, co to będzie za produkt. Liczba zastosowań jest praktycznie nieograniczona. Chodzi tylko o to, żeby miały on sens techniczny i ekonomiczny"- powiedział PAP prezes Agencji Rozwoju Przemysłu SA Wojciech Dąbrowski.
Liczba ewentualnych zastosowań grafenu, będącego pojedynczą warstwą atomów węgla, jest bardzo dużą: od półprzewodników - z szansami na szybkie układy scalone i pamięci o "wiecznej" trwałości, przez ekrany dotykowe o wysokiej trwałości, ogniwa słoneczne nowej generacji, superkondensatory będące alternatywą dla ciężkich akumulatorów w samochodach elektrycznych, detektory gazów, po materiały kompozytowe, a więc tworzywa sztuczne przewodzące ciepło i prąd elektryczny, możliwe do wykorzystania m.in. w przemyśle lotniczym czy kosmicznym.
Prognozy rozwoju rynku produktów wykorzystujących grafen są niezwykle optymistyczne. Amerykańska firma badawcza BCC Research ocenia, że w 2020 r. sprzedaż takich produktów osiągnie wartość 675 mld dolarów. Według tej prognozy wartość rynku samych materiałów kompozytowych z grafenem sięgnie 91 mld dolarów, natomiast wartość segmentu kompozytów - 340 mld dol.
Właściwości grafenu są niezwykłe: ogromna wytrzymałość, elastyczność, wielka ruchliwość elektronów i co za tym idzie doskonała przewodność cieplna i elektryczna. Naukowcy z Instytutu Technologii Materiałów Elektronicznych (ITME) opatentowali metodę wytwarzania wyjątkowo dużych płytek grafenu o najwyższej jakości.
Na razie jest to jednak tylko surowiec. "Oferując produkt wykorzystujący grafen będzie można zarobić znacznie więcej niż sprzedając półprodukt, tj. same struktury bazowe. Nie stać nas jednak na równoległe rozwijanie kilku produktów, dlatego musimy precyzyjnie wytypować ten o największym potencjale komercyjnym" - wyjaśnia Wojciech Dąbrowski.
"Próbujemy połączyć osiągnięcia polskiej nauki z przemysłem. Nie chcemy sprzedawać samego surowca, ale produkty z jego zastosowaniem, bo to dopiero rokuje wysokie zyski. Najpierw jednak musimy wytypować produkt, który będzie miał największy potencjał rynkowy" - powiedział PAP prezes Nanocarbonu Zbigniew Mularzuk. Dodał, iż niewykluczone, że grafen będzie wykorzystywany np. w którejś z technologii do wydobycia gazu łupkowego, ale trudno na razie podać tu szczegóły.
Jedynym udziałowcem Nanocarbonu jest Agencja Rozwoju Przemysłu, ale koncepcja przedsięwzięcia zakłada, że może się to szybko zmienić. Gdy pojawi się taka potrzeba, do udziałowców spółki mogą dołączyć naukowcy czy przedsiębiorstwo, które będzie wdrażać produkcję.
"Nie przesądzamy, jak od strony formalnej będzie wyglądać nasza współpraca z firmą produkcyjną i naukowcami. Nanocarbon ma być elastyczny, zdolny do szybkiego działania, a jednocześnie skupiony na jednym, dość wąsko określonym celu. Takiego podmiotu, dodatkowo wspieranego unikalnym narzędziem do oceny szans rynkowych, jeszcze w Polsce nie było. Chcemy w ten sposób wypróbować nowy model współpracy nauki i biznesu - ocenia Zbigniew Mularzuk.
Grafen jest jedną z alotropowych form węgla. Składa się z pojedynczej warstwy atomów tego pierwiastka, tworzących sześcioczłonowe pierścienie. Jego istnienie zostało opisane teoretycznie już w latach 60., ale pierwszą próbkę udało się uzyskać dopiero w 2004 r. brytyjsko-rosyjskiemu zespołowi fizyków. Za badania nad grafenem Rosjanie Andriej Gejm i Konstantin Nowosiołow otrzymali w 2010 r. Nagrodę Nobla z fizyki.
Komentarze (49)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszeJednak do ogniw słonecznych to jest dobra perspektywa.
Nowe ogniwa do samochodów elektrycznych, czas juz na takie w obecnej chwili.
Superkondensatory, to jest to na co czeka przemysł aby wreszcie ruszyć sprawę samochodów elektrycznych, tych większych gabarytowo, niz te które teraz jeżdża po Polsce rodem z Pruszkowa, bo sa troche za małe na rodzinne samochody, no i sa zbyt drogie dla przeciętnego Kowalskiego! Dystrybutory elektryczne się u nas montuje, tylko gdzie ten sprzęt do jeżdżenia o znośnej cenie?!
1000 Ah / kg
A streszcza sie to w jednym pytaniu i jednej odpowiedzi:
- "CO MIELI POLACY Z LOTU HERMASZEWSKIEGO W KOSMOS?"
- "DOKŁADNIE TO SAMO CO PSY MIAŁY Z LOTU ŁAJKI!"
Skoro pisałem o polskim inżynierze Piaseckim to warto i to wiedziec :Frank Nicholas Piasecki (ur. 24 października 1919 w Filadelfii)
(...)
.Wyemigrował w 1900roku do ameryki
I TAK DALEJ, I TAK DALEJ...
To gdzie w koncu sie urodzil???
I czy kiedykolwiek wyemigrowal dokadkolwiek???
Cos za duzo tych "pomylek", panie Romanie!
ZWLASZCZA CHODZI MI O CZLONKOW ZARZADU?!
CZY OSTATNIO ZGLASZALI SIE DO KASY PO POBORY I PO PREMIE?
Mam na myśli oczywiście innego polskiego inżyniera ale też z Poznania . SILNIK o którym mówimy silnik Wankla WYNALAZŁ Gustaw Różycki, ale z powodu problemów związanych z finansami a konkretnie z opatentowaniem projekt został wysłany do Niemiec gdzie zastał opatentowany przez Felixa Wankela. i jest ten polski wynalazek nqazwany silnikiem Wankla .Polacy nie zapominajmy o naszych.
Skopiował to Wankl silnik polskiego inżyniera Piaseckiego .Poznaniaka .
Ukradł mu plany i firmował jako swój silnik -nazywamy silnik wankla .
Gdy sie to oszustwo wydło to odkupił pomysł od inżyniera Piaseckiego ale produkował wankl i tak juz pozostalo.mówimy silnik Wankla ale on tylko go produkował !!!
Wynalazca telewizji-filmu barwnego, fotografii barwnej i paru jeszcze ciekawych rzeczy był POLAK Jan Szczepanik .
Telewizja działała w Warszawie (nadajnik i odbiornik telewizji )pierwszej w świecie !Już w roku 1936mozna było ogladac pierwszy raz telewizję w Polsce , w Warszawie.