"Wzrost gospodarczy Polski w drugim kwartale wyniósł 4,3 proc. To oznacza, że krajowa gospodarka jeszcze nie zwolniła. Jednak coraz bardziej realna jest perspektywa, że - w ślad za światowym spowolnieniem gospodarczym - również wzrost polskiego PKB będzie coraz wolniejszy i w kolejnych kwartałach znajdzie się w przedziale między 3 a 4 proc. (...)

Reklama

Większość analityków spodziewała się, że gospodarka rozwija się wolniej, niż w pierwszym kwartale. Tymczasem PKB wyrównany sezonowo (ceny stałe przy roku odniesienia 2000) wzrósł realnie o 1,1 proc. w porównaniu z poprzednim kwartałem i był wyższy, niż przed rokiem o 4,5 proc.

Głównym czynnikiem wzrostu PKB pozostał popyt krajowy (wpływ na tempo wzrostu gospodarczego wyniósł 4,3 pkt proc.). (...) Zaś wpływ popytu zagranicznego (eksportu netto) na wzrost PKB był neutralny.

Prawdopodobnie to ostatni kwartał relatywnie wysokiego wzrostu polskiego PKB. Skutki obserwowanego od kilku tygodni spowolnienia gospodarczego na świecie odczuje również nasza gospodarka. Według danych Eurostatu, w drugim kwartale wzrost gospodarczy zwolnił w strefie euro i całej UE (...).

Reklama

Zdaniem BCC, jeszcze gorzej może być w kolejnych kwartałach. Realna jest perspektywa, że wzrost PKB w UE będzie oscylował w granicach od 0 do minus 2 proc., zaś wzrost polskiego PKB znajdzie się w przedziale między 3 a 4 proc., przy czym będzie to raczej bliżej tego dolnego poziomu".