Ryzyko pogorszenia sytuacji jest znaczące, twierdzi Jean-Michel Six, główny ekonomista ds. Europy w Standard & Poor's. Zapowiada, że agencja będzie „uważnie monitorować” trendy w popycie konsumenckim w najbliższych miesiącach.

Analityk uważa, że ryzyko osiągnięcia drugiego dna jest duże. Wszystko przez osłabienie wzrostu większości krajów europejskich w drugim kwartale. Widać wprawdzie źródła dalszego wzrostu przez kolejne 18 miesięcy, zwłaszcza w sferze wydatków firm, które choć wolno, to jednak rosną...

Reklama

Raport Standard & Poor's stwierdza, że wzrost gospodarczy jest bardzo nierównomierny wśród krajów europejskich. Szczególnie niepokojąca może być sytuacja Niemiec. Mogą uchronić Europę przed załamaniem, jeśli uda się powrócić do poziomu wzrostu sprzed kryzysu jeszcze pod końcem drugiego kwartału.