Produkcja przemysłowa wyrównana sezonowo wzrosła w lipcu rdr o 4,6 proc., a mdm wzrosła o 0,4 proc.
W komunikacie GUS czytamy, że spadek produkcji sprzedanej przemysłu, w porównaniu z lipcem ub. roku wystąpił w 15 działach. Największy spadek zanotowano w produkcji – o 22,4%, komputerów, wyrobów elektronicznych i optycznych – o 13,9%, wydobywaniu węgla kamiennego i brunatnego – o 13,0%, w produkcji chemikaliów i wyrobów chemicznych – o 8,7%, maszyn i urządzeń – o 6,1% oraz koksu i produktów rafinacji ropy naftowej – o 4,2%
"Tempo wzrostu produkcji przemysłowej nieznacznie obniżyło się w lipcu względem czerwca. Wynik ten prezentuje się nieźle zważywszy na mniejszą liczbę dni roboczych w lipcu bieżącego roku, niż w analogicznym okresie poprzedniego roku - ocenia ekonomista Pekao Wojciech Matysiak.
Ważną przyczyną utrzymywania się niskiego tempa wzrostu produkcji jest wolny napływ zamówień obserwowany w poprzednich miesiącach, w szczególności szybko zmniejszył się portfel zamówień przedsiębiorstw ukierunkowanych na odbiorcę zagranicznego.
Wśród przyczyn spowolnienia należy również wymienić silny wzrost cen środków produkcji. Firmy chcąc utrzymać marże i przenieść rosnące koszty na odbiorców, podniosły ceny wyrobów gotowych, co z kolei doprowadziło do spadku popytu i ograniczenia produkcji.
Można oczekiwać, że dostosowania cenowe na rynkach surowcowych przyczynią się do pobudzenia popytu. W naszej ocenie w drugim półroczu produkcja przemysłowa będzie rosła w tempie nie wyższym niż 5 proc. rok do roku.
Oczekiwane przez nas spowolnienie wzrostu gospodarczego w drugiej połowie roku zwiększa prawdopodobieństwo, że Rada Polityki Pieniężnej nie zmieni stóp procentowych w najbliższych miesiącach. - dodał ekonomista.