Program oszczędnościowy rządu uchwalony w połowie lipca zakładał, że równowaga zostanie osiągnięta rok później. Przyjmując nowy pakiet oszczędności Rzym chce zapewnić inwestorów giełdowych o dobrym stanie włoskich finansów publicznych. Cięcia budżetowe w 2012 roku wyniosą 20 mld euro, a rok później 25 mld euro - pisze agencja Reuters, cytując premiera Berlusconiego, który w piątek spotkał się z przedstawicielami samorządów. Wcześniej informowano, że program oszczędnościowy szacowany jest na 20 mld euro.

Reklama

Na piątkowym spotkaniu z samorządowcami premier Włoch przedstawił zarys dekretu, który ma zostać przyjęty tego samego dnia wieczorem. Jak powiedziało źródło obecne na spotkaniu, zgodnie z dokumentem w 2012 r. oszczędności w ministerstwach sięgną 6 mld euro, a w 2013 r. - 2,5 mld euro. Na tym samym spotkaniu minister finansów Giulio Tremonti poinformował, że dekret zakłada też likwidację niektórych samorządów i rad miejskich oraz prywatyzację niektórych lokalnych usług.

Minister sprecyzował, że finanse regionów i lokalnych samorządów zostaną obniżone łącznie o 9,5 mld euro w 2012 i 2013 r. Do późnych godzin w czwartek trwało spotkanie kierownictwa rządzącej partii Lud Wolności (PdL) oraz jej rządowego koalicjanta, Ligi Północnej (LN), podczas którego omawiano ostatnie szczegóły pakietu oszczędnościowego. LN sprzeciwiała się reformie emerytalnej, zakładającej opóźnienie wieku emerytalnego kobiet.

Minister Tremonti obiecał w czwartek, że w przyszłym tygodniu przyjęte zostaną bardzo poważne środki oszczędnościowe. Wcześniej premier Berlusconi zapowiedział, że będzie to miało miejsce najpóźniej 18 sierpnia. O pilne uchwalenie programu oszczędności i cięć w gospodarce zaapelował w czwartek do rządu prezydent Giorgio Napolitano. Na zwołanym ad hoc czwartkowym spotkaniu ze 150 członkami parlamentu Tremonti zaznaczył, że konieczna jest reakcja władz "w związku z intensyfikacją kryzysu oraz wskazaniami z Europy w celu przyspieszania działań oszczędnościowych".

Według ministra, w ciągu dwóch lat konieczne będzie zmniejszenie deficytu budżetowego do zera "z 3,8-3,9 proc. PKB w tym roku". Tremonti przyznał, że otrzymał list z Europejskiego Banku Centralnego, który zawiera wskazówki dotyczące m.in. zmniejszenia kosztów biurokracji, uruchomienia programu prywatyzacyjnego, liberalizacji gospodarki, reformy opieki społecznej i emerytur, wzmocnienia walki z oszustwami podatkowymi.

Zapowiedział wprowadzenie "podatku solidarnościowego" w postaci dodatkowego opodatkowania dochodów wynoszących ponad 60 tys. euro rocznie. Nie podając szczegółów, Tremonti ogłosił też reformę kodeksu pracy, która wprowadziłaby "większą elastyczność". Podkreślił, że nie przewiduje ona jednak łatwiejszych zwolnień.

Jako jedną z propozycji oszczędnościowych minister wymienił przełożenie dni świątecznych na niedziele. Zaznaczył jednocześnie, że nie dotyczy to świąt religijnych, przypadających w dni robocze. Włochy są ostatnio pod silną presją rynków ze względu na ogromny dług publiczny wynoszący blisko 120 procent PKB oraz na coraz wolniejszy wzrost gospodarczy w ostatnich dziesięciu latach.