O rankingu pisze "Puls Biznesu", powołując się na raport CB Richard Ellis.
"Gdybym miał pieniądze, z największą rozkoszą sponsorowałbym to badanie. Lepszego dowodu na poprawę pozycji Polski jako atrakcyjnej lokalizacji żaden rządowy spec od PR by nie wymyślił" - mówi Sławomir Majman, szef Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych.
Jednak w rywalizacji o miano serca Europy Środkowej, tuż za nami są Budapeszt i Praga (mają odpowiednio 128 i 126 firm).
Jak przyznaje Joanna Mroczek z CB Richard Ellis, jeszcze kilka lat temu ważniejsza była stolica Czech. "Dziś jeśli jakaś spółka chce się rozwijać w środkowej Europie to zakłada kilka biur, które często są koordynowane z Warszawy. To powoduje efekt grawitacji: za największymi przychodzą mniejsze firmy, a ich jest zdecydowanie więcej" - tłumaczy.
Warszawa zajęła też 6 miejsce w rankingu liczby firm z 33 największych globalnych korporacji z sektora przemysłu i usług. Stolica Polski wyprzedziła pod tym względem m.in. Dubaj, Moskwę i Pekin.