Przedsiębiorców z regionu lansuje m.in. Polska Agencja Informacji i Inwestycji Zagranicznych (PAIiIZ). Jej akcja zaczyna przynosić wymierne efekty. Z niemieckich targów International Boat Show firmy produkujące jachty przyjechały z kontraktami na 5 mln zł. Misja gospodarcza do Wielkiej Brytanii to zamówienia na kolejne 1,8 mln zł, indyjskie targi informatyczne NASSCOM dały zlecenia na 1,7 mln zł. W sumie po 14 miesiącach program przyniósł zamówienia na blisko 10 mln zł. Na promocję wydano ponad 8 mln zł. – To dopiero początek. Wiele z tych firm po raz pierwszy pokazywało się na szerokim forum, a ci, którzy nie przywieźli od razu zleceń, są w trakcie negocjacji zamówień – mówi Bożena Czaja z PAIiIZ, odpowiedzialna za Program Promocji Gospodarczej Polski Wschodniej. W jej ocenie o twardych efektach programu będzie można mówić za dwa lata.
Negocjacje z Amerykanami
Zamówienia ze świata bywają egzotyczne. Właściciel sieci luksusowych hoteli ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich chce wprowadzić do menu wędzone ryby z Polski. – Chińczycy są zainteresowani przetworami owocowymi i marynatami, ale prawdziwym hitem okazał się sękacz – wymienia Czaja. Hindusi są zainteresowani współpracą w zakresie firm call center. A Afryka Północna chce kupować naszą musztardę i ocet.
Dużo zamówień dotyczy także współpracy z polskimi firmami IT. Firma Select z niewielkiego Jastkowa pod Lublinem negocjuje właśnie kontrakt z kalifornijską firmą SugarCRM, światowym liderem dostawców specjalistycznego otwartego oprogramowania przeznaczonego dla biznesu. – O kontakt z SugarCRM zabiegaliśmy od dłuższego czasu. Próbowaliśmy porozumieć się e-mailowo, ale nigdy nie udało się dopiąć współpracy. Sytuacja zmieniła się po targach CEBIT w Niemczech, gdzie spotkaliśmy się z przedstawicielem firmy. Obecnie finalizujemy już ostateczną umowę dotyczącą współpracy – opowiada Jarosław Witkowski z firmy Select.
10-krotne przebicie
Z kolei firma przetwórstwa owocowo-warzywnego Lubawa z Lubawy dzięki targom spożywczym PLMA w Amsterdamie nawiązała kontakt handlowy z największymi dystrybutorami tego asortymentu na świecie, jak np. Tesco. – Bez takiego wsparcia nie mielibyśmy szans zaistnieć na zagranicznym rynku. Małe firmy nie mają środków finansowych na takie akcje marketingowe – wyjaśnia Paweł Redlin, dyrektor handlowy Lubawy. Swoją niszę znalazła też podkarpacka firma Waldrex produkująca m.in. przyrządy pomiarowe dla przemysłu lotniczego. Niewykluczone, że rzeszowska Dolina Lotnicza dołączy jako współorganizator do berlińskich targów lotniczych.
Program na chłodno ocenia dr Maciej Bukowski, prezes Fundacji Naukowej Instytut Badań Strukturalnych. – Możemy mówić o dobrym starcie, ale efekty można będzie ocenić za 5 lat. Stopa zwrotu z takich działań powinna być co najmniej dziesięciokrotna.
Jak ubiegać się o pomoc
Program Promocji Gospodarczej Polski Wschodniej prowadzi PAIiIZ. Wyjazdy na targi czy misje gospodarcze dla przedsiębiorców z tego regionu oferowane są przez tę instytucję w trybie konkursowym. O zakwalifikowaniu decydują m.in. jakość produktu, potencjał kadrowy czy posiadane certyfikaty. Pierwszeństwo udziału w projekcie mają firmy z obszarów o największym wskaźniku bezrobocia. W ramach programu PAIiIZ opłaca koszty przelotu, kwaterunku, przejazdów lokalnych, biletów wstępu na targi, koszty organizacji spotkań roboczych i logistyki czy przygotowanie materiałów informacyjnych.