Koncerny nie miały wyjścia. Procter & Gamble zapłaci 212 milionów euro kary, a Unilever 104 miliony euro - podaje agencja Bloomberg. To kara za ustalenie ceny proszków do prania na terenie Unii Europejskiej w ciągu ostatnich trzech lat. Kary uniknie tylko Henkel. Firma, choć należała do kartelu, to jednak doniosła na konkurencję i nie zapłaci ani eurocenta.
Szefowie dość ciekawie tłumaczą się z donosu. "Zarząd nic nie wiedział o niedozwolonych praktykach pracowników naszych krajowych oddziałów" - tłumaczy Bloombergowi Dirk-Stephan Koedijk z zarządu Henkla. Dodaje, że gdy tylko centrala zorientowała się, co się dzieje, napisała donos do Komisji Europejskiej.
Kartel nie działał jednak w Polsce. Zdaniem Komisji Europejskiej ceny ustalone były w Belgii, Francji, Niemczech, Grecji, Hiszpanii, Portugalii, a także we Włoszech.