"Odpuściłem dopalacze. Temat smartszopu jest dla mnie zamknięty. Sprzedałem domenę internetową, zwolniłem lokale wynajmowane przy ul. 6 sierpnia. Zmieniam branżę" - mówi "Gazecie Wyborczej" Dawid Bratko. Mężczyzna stawia teraz na... napoje energetyczne. Produkt o nazwie SmartKop będzie reklamowany takimi hasłami jak "Nie pozwólcie go zapuszkować", czy też "rozkręci cię na maksa".
Bratko liczy na sukces swojego nowego biznesu. "Media zrobiły nam reklamę, grzechem byłoby tego nie wykorzystać. Za rok, może dwa, wyprzedzimy czołowe marki" - mówi "król dopalaczy". Jak dodaje, tym razem w produkcie nie będzie nic szkodliwego.