Komisja Europejska oczekuje przekazania jej projektu umowy operatorskiej ws. przejęcia zarządzania polskim odcinkiem Jamału przez Gaz-System - dowiedziała się PAP we wtorek. Chce ją sprawdzić pod kątem zgodności z prawem UE, zanim da zielone światło.
"Zostało uzgodnione, że EuRoPol Gaz i Gaz-System, który ma się stać operatorem przesyłowym (polskiego odcinka gazociągu - PAP), czyli jego zarządcą, pokażą na piśmie, co zostało przedyskutowane, i wrócą do nas z projektem porozumienia operatorskiego. My, jako KE, oczekujemy projektu tej umowy. Obiecaliśmy, że mu się przyjrzymy i sprawdzimy, czy wszystkie postanowienia są zgodne z prawem UE i po kilku dniach wydamy naszą opinię" - powiedziała PAP rzeczniczka KE ds. energii Marlene Holzner.
O tym, że Gaz-System i EuRoPol Gaz uzgodniły w Moskwie umowę w sprawie przejęcia przez Gaz-System zarządzania polskim odcinkiem Jamału, transportującym rosyjski gaz przez Polskę do Niemiec, dowiedziała się w poniedziałek PAP w resorcie gospodarki. Do tej pory operatorem Jamału był należący głównie do PGNiG i Gazpromu - EuRoPol Gaz. Prawo UE wymaga, by operatorzy gazociągów transportowych byli niezależni i zapewniali dostęp stron trzecich do usług przesyłu na równych zasadach. Dlatego umowa operatorska gwarantująca niezależność Gaz-Systemu jest jednym z warunków postawionych przez Komisję Europejską.
Holzner powiedziała PAP, że mimo nadchodzących informacji o porozumieniu "nie jesteśmy jeszcze na tym etapie", że KE nie ma już żadnych zastrzeżeń. "Ustaliliśmy, że musimy się przyjrzeć temu, co zostało uzgodnione między EuRoPol Gaz a Gaz-System. W tej chwili jeszcze tego nie dostaliśmy na piśmie" - powiedziała. Zaznaczyła jednocześnie, że polsko-rosyjskie rozmowy - prowadzone w niedzielę w Moskwie z udziałem szefa dyrekcji generalnej KE ds. energii Philipa Lowe'a - "były bardzo konstruktywne i zrobiliśmy wielki krok naprzód".
W niedzielę w Moskwie uzgodniono projekt międzyrządowego porozumienia między Polską a Rosją w sprawie zwiększenia dostaw gazu do Polski; zapowiedziano, że zostanie ono sfinalizowane, gdy uzgodniona zostanie umowa operatorska. KE zastrzega, że zanim wyda ostateczną zgodę na porozumienie międzyrządowe, musi się upewnić, że zostały rozwiane jej wątpliwości, czy rzeczywiście Gaz-System jako operator Jamału będzie miał wystarczająco niezależną pozycję, by móc samodzielnie ustalać np. taryfy przesyłowe i gwarantować dostęp do infrastruktury dla innych zainteresowanych firm.
Formalne wyznaczenie Gaz-Systemu na operatora ma nastąpić po wydaniu decyzji przez Urząd Regulacji Energetyki. Żeby doszło do zwiększenia dostaw gazu do Polski, porozumienie muszą podpisać nie tylko rządy Polski i Rosji. Obowiązującą umowę muszą także opatrzyć handlowym aneksem PGNiG i spółka zależna od Gazpromu - Gazprom Export.