Agencja Fitch zabrała Irlandii status A+, zmieniając go na AA- -podaje agencja Bloomberg. Przedstawiciele Fitcha nie ukrywają, że wkrótce rating Dublina może być jeszcze niższy. Śladem firmy pójdą inne przedsiębiorstwa.
Co to oznacza dla Irlandii? Przede wszystkim problemy ze sprzedażą obligacji. Inwestorzy będą też wyprzedawać akcje i wycofywać się z inwestycji, bojąc się, że Dublin może być drugim, po Grecji, krajem Wspólnoty, który będzie potrzebował pakietu ratunkowego.
Na razie jednak rząd robi dobrą minę do złej gry i twierdzi, że na razie nie musi sprzedawać obligacji i skasował jesienne przetargi na sprzedaż swych papierów dłużnych.
Problemy Irlandii spowodowały, jak zwykle, banki. Rząd cały czas pompuje pieniądze w instytucje finansowe, a te dalej nie wyszły na prostą. Banki wzięły już bowiem 33 miliardy euro, a potrzebują jeszcze 10.