Komisja liczy, że do tego czasu wreszcie uda się zreformować unijny system podatkowy i ujednolicić stawki. Ostateczną decyzję rządy podejmą do końca roku, ale ponieważ kłócą się od dawna o VAT, więc pewnie zostanie tak, jak jest, bo to odsuwa problem w czasie.
Komisarz do spraw podatków Laszlo Kovacs powiedział, że utrzymanie niższych stawek do 2010 roku pozwoli na spokojną debatę, dotyczącą reformy całego systemu podatku VAT, która - jak podkreślał - jest potrzebna. "To oczywiste, że zbyt duże zróżnicowanie zredukowanych stawek w Unii stanowi barierę dla przedsiębiorstw i prowadzi do zakłóceń konkurencji na wewnętrznym rynku" - dodał komisarz Kovacs.
Jeśli propozycja Komisji zostanie przyjęta przez unijne rządy, to Polska nie będzie musiała podwyższać podatku VAT na wiele towarów i usług. Będziemy mogli utrzymać m.in.: 7-procentową stawkę podatku VAT na usługi gastronomiczne, 3-procentową stawkę VAT na wybrane produkty spożywcze (m.in. mleko, mięso), 7-procentową stawkę VAT na usługi budowlano-remontowe.
Dodatkowo KE zgadza się na korzystne rozwiązania w przypadku książek oraz czasopism specjalistycznych, na które teraz VAT-u u nas w ogóle nie ma. Nie zgadza się natomiast na utrzymanie obniżonego VAT-u na maszyny i usługi w produkcji rolnej. Pozostałe propozycje Brukseli są korzystne także dla innych państw.