Litr E-95 kosztuje średnio 4,26 złotego - to o pięć groszy mniej niż przed tygodniem. Olej napędowy jest tańszy o trzy grosze, a gaz o dwa - twierdzą analitycy z biura BMI Reflex. Wszystko przez coraz tańszą ropę i - w miarę stabilny - kurs dolara.
Gorzej będzie w przyszłym roku. Eksperci twierdzą, że w styczniu osłabi się złoty, więc polskie koncerny będą płacić więcej za ropę. To oznacza, że ceny paliw pójdą w górę.