Wigilia jako dzień wolny od pracy
W Polsce Wigilia Bożego Narodzenia to tradycyjnie czas spotkań w gronie rodziny i bliskich. Jednak w praktyce, dla wielu osób, jest to dzień, który bardziej przypomina popołudnie wolne od pracy, niż pełnowartościowy dzień roboczy. Jednak czy formalne ustanowienie Wigilii jako dnia wolnego od pracy byłoby dobrym posunięciem?
Pozorny dzień pracy
Jarosław Szczepański, ekspert z Towarzystwa Ekonomistów Polskich, na lamach portalu Interia.pl wskazuje na fakt, że w Polsce Wigilia jest dniem, w którym życie zawodowe toczy się w zwolnionym tempie. "Sklepy zwykle kończą pracę już wczesnym popołudniem, a wiele firm pozwala swoim pracownikom na wcześniejsze zakończenie obowiązków. Ponadto, komunikacja miejska zaczyna funkcjonować w trybie nocnym już od godziny 19, co dodatkowo wskazuje na to, że dzień ten nie jest traktowany jak pełnoprawny dzień roboczy" - tłumaczy.
Skoro już teraz mamy do czynienia z takim stanem rzeczy, to wprowadzenie dnia wolnego w Wigilię byłoby jedynie formalnym potwierdzeniem obecnej sytuacji – mówi Szczepański. Według niego, to rozwiązanie miałoby sens, ale tylko pod jednym warunkiem – w zamian za dzień wolny w Wigilię należałoby wprowadzić inny dzień roboczy.
Model azjatycki – czy to rozwiązanie dla Polski?
Ekspert zwrócił również uwagę na inne rozwiązanie, które mogłoby zostać zaadoptowane w Polsce. Mówił o "modelu azjatyckim", w którym pracownicy mają do dyspozycji pięć dni wolnych w roku, z możliwością ich dostosowania do wyznawanej religii. Takie rozwiązanie pozwalałoby każdemu pracownikowi na elastyczne podejście do świąt, zarówno tych religijnych, jak i tych związanych z tradycją.
Wprowadzenie takiego modelu mogłoby rozwiązać problem z dniami wolnymi, które niekoniecznie odpowiadają wszystkim obywatelom. Z drugiej strony, może to wiązać się z trudnościami organizacyjnymi dla pracodawców, którzy musieliby dostosować harmonogramy pracy.