W III kwartale tego roku średnie ceny ofertowe domów jednorodzinnych wzrosły w 13 na 18 miast wojewódzkich, jak wynika z danych portalu Nieruchomosci-online.pl, przytaczanych przez "Puls Biznesu".
Chociaż wzrosty te są zauważalne, ich skala pozostaje umiarkowana – wynosiła do 5 proc. w porównaniu z poprzednim kwartałem. W Warszawie podwyżka sięgnęła zaledwie 1,1 proc., a w Łodzi 2 proc.
Eksperci zwracają uwagę, że wzrosty cen mogą być częściowo wynikiem sezonowej cykliczności rynku. W okresie letnim, gdy warunki sprzyjają oglądaniu nieruchomości, potencjalni nabywcy są bardziej aktywni. Mimo to, w ujęciu rocznym ceny w stolicach województw wzrosły o 7-10 proc. Rafał Bieńkowski z portalu Nieruchomosci-online.pl zauważa, że wyższe oczekiwania sprzedających w niektórych miastach mogą mieć wpływ na aktualną sytuację na rynku.
Rynek nieruchomości. Domy drożeją, ale powoli. Spokój przed burzą?
Z informacji "PB" wynika, że na koniec roku nie przewiduje się znaczących zmian w popycie ani w cenach. Z kolei przyszłość rynku domów w 2025 roku będzie w dużej mierze zależeć od programu "Kredyt na start". Ostatnie komunikaty Ministerstwa Rozwoju i Technologii wskazują, że planowane na 2024 rok fundusze przeznaczone na ten program ostatecznie trafią na pomoc mieszkaniową dla osób dotkniętych powodziami. Jednak ministerstwo zapewnia, że fundusze na program mieszkaniowy w kolejnych latach są zabezpieczone w rezerwie budżetowej.
Ewa Palus, ekspertka z Rednet Property Group, cytowana przez gazetę, podkreśla, że jeśli program ruszy i jego założenia będą zgodne z wcześniejszymi zapowiedziami, popyt na rynku domów może znacznie wzrosnąć. Dzięki atrakcyjnemu finansowaniu rodziny z dziećmi mogą w końcu pozwolić sobie na zakup większego domu, co w obliczu obecnych wyzwań związanych z niższą zdolnością kredytową jest dla nich szczególnie trudne.
Źródło: PAP, Puls Biznesu
Obserwuj kanał Dziennik.pl na WhatsAppie