Papierowe zyski, realne straty
Dowody są, ale jaka szkoda
Wiele zarzutów pada też pod adresem nadzoru. KNF odrzuca je i wskazuje, że sprawdza prospekty tylko pod względem formalnym. – Prospekt emisyjny zatwierdzał KNF, ale nadzór bazuje na dokumentach przedstawionych przez emitenta i nie ma specjalnych uprawnień do weryfikacji tego, co jest w księgach. Po to są opinie biegłego rewidenta – mówi Wojciech Kapica. – Drogę do dochodzenia w przyszłości roszczeń otwiera zakończenie postępowania karnego i udowodnienie czyjejś winy. Dopiero po tym pojawia się możliwość skutecznego dochodzenia zadośćuczynienia na drodze cywilnej. Oczywiście bez zakończenia procesu karnego jest to również możliwe, ale znacznie trudniejsze – dodaje.
Komentarze(4)
Pokaż: