Według szefa Rady Gospodarczej przy premierze Jana Krzysztofa Bieleckiego, bank centralny Szwajcarii ma jeszcze instrumenty oddziaływania na rynku walutowym. Rada rekomenduje premierowi, by nie podejmować żadnych gwałtownych ruchów w związku z wysokim kursem franka.
Były premier powiedział na konferencji prasowej po piątkowym spotkaniu Rady Gospodarczej, że rynek "patrzy bardzo spokojnie" na polskie obligacje i złotego. W jego ocenie "jedyna kwestia do skomentowania" - to nadzwyczajna relacja franka do złotówki, która wynika z generalnej nadzwyczajnej relacji franka wszystkim do euro. "Tak jak mówi prezes banku szwajcarskiego - frank jest przewartościowany. Moim zdaniem, bank centralny Szwajcarii ma jeszcze instrumenty oddziaływania, jeśli się zdecyduje, działające na osłabienie franka do euro i że w tej sytuacji bardzo jest ważne, by nie podejmować żadnych gwałtownych ruchów" - powiedział Bielecki.
"Taka była opinia Rady, ponieważ jest pole do manewru i po stronie banku centralnego Szwajcarii takie pole manewru widzieliśmy" - dodał.