Włosi chcą przeprowadzić tzw. dywizjonalizację, czyli poszczególne piony Pekao podporządkować bezpośrednio centrali w Mediolanie. Andrzej Stopczyński, szef pionu nadzoru bankowego w KNF, mówi DGP: "Bardzo interesujemy się tą sprawą, oczekujemy na jednoznaczne wyjaśnienia banku".

Reklama

Stopczyński zapewnia, że komisja będzie pilnować, by władza w banku - zgodnie z polskim prawem - była sprawowana przez zarząd i radę nadzorczą. Nadzór finansowy pyta Włochów o dywizjonalizację, bo może być ona niezgodna z polskim prawem. Według Wojciecha Kwaśniaka, byłego generalnego inspektora nadzoru bankowego, gdyby koncepcja Włochów została zrealizowana, doprowadziłoby to do marginalizacji polskiego zarządu.

"Takie działania oznaczałyby naruszenie rygorystycznych zapisów w prawie bankowym o bezwzględnym zakazie zlecenia na zewnątrz czynności związanych z zarządzaniem bankiem czy zarządzaniem ryzykiem" - mówi DGP Wojciech Kwaśniak.

"Polskie banki zostałyby wówczas sprowadzone do roli oddziałów, które tylko sprzedają produkty, natomiast kluczowe decyzje dotyczące zarządzania podejmowane są w centrali poza Polską" - mówi Wojciech Kwaśniak. Mogłoby to oznaczać, że decyzje o dużych kredytach dla firm będą zapadać w Mediolanie, Berlinie czy w Paryżu, a nie w Warszawie.

Reklama

Na takie pomysły KNF będzie trudno się zgodzić. Nie zaakceptował ich już Jan Krzysztof Bielecki, były prezes Pekao, który w listopadzie zrezygnował z funkcji prezesa Pekao na kilka miesięcy przed zakończeniem kadencji.

Więcej informacji: KNF nie zgadza się na podporządkowanie Pekao centrali w Mediolanie

p