Niemiecka gazeta "Sueddeutsche Zeitung" ujawniła tajne dokumenty, z których wynika, że rząd Angeli Merkel był niezwykle zaangażowany w budowę Nord Stream 2, mimo publicznego zarzekania się, że nie mają wpływu na tę prywatną inwestycję. Tymczasem za kulisami toczyły się intensywne prace na rzecz jej wspierania. Ujawnione notatki "po raz pierwszy ujawniają, jak wytrwale Merkel i jej ministrowie, w tym późniejszy kanclerz Olaf Scholz, popychali projekt do przodu" pisze gazeta , który nazywa całą operację "historycznym błędem".
Merkel miała przygotowane odpowiedzi
Angela Merkel musiała uspokajać kolejne kraje w Europie przeciwne budowie Nord Stream 2. "Merkel odczuwa presję ze strony swoich sojuszników niemal na każdym spotkaniu" - pisze SZ. Świadczą o tym notatki z przemówień skategoryzowane jako "aktywne" lub "reaktywne" w zależności od tego, czy kanclerz ma poruszyć daną kwestię z własnej inicjatywy czy tylko w odpowiedzi na pytanie. "Zdajemy sobie sprawę z politycznego wymiaru tego projektu i poważnie traktujemy obawy naszych partnerów, nie angażując się w dyskusję o zapobiegnięciu (temu przedsięwzięciu)" - czytamy w notatkach na spotkanie z polską premierką Beatą Szydło w kwietniu 2017 r. Polska był jednym z krajów, które bardzo mocno ostrzegały przed budową Nord Stream 2.
Beata Szydło reaguje
Na rewelacje niemieckiej gazety zareagowała Beata Szydło. "Ujawnione przez media dokumenty niemieckiego rządu dowodzą, że Angela Merkel oraz Olaf Scholz robili wszystko, by wesprzeć rosyjski projekt Nord Stream 2" - napisała.
Nawiązała także do notatki po spotkaniu z Angelą Merkel w 2017 roku, podczas którego Szydło - jak pisze - "wyraziła polski sprzeciw wobec budowy Nord Stream 2". Była premier przypomina, że rząd PiS zawsze przeciwstawiał się "niemiecko-rosyjskiemu sojuszowi, wskazując, jak bardzo jest to groźne dla europejskiego bezpieczeństwa".
Jak dodaje, w tym samym czasie polityczny sojusznik Angeli Merkel, Donald Tusk, jako przewodniczący Rady Europejskiej nie ruszył palcem w celu zablokowania Nord Stream. "Wspierana przez Tuska niemiecka polityka współpracy z Rosją sprowadziła na Europę wojnę oraz największy kryzys od dekad. Gdyby nie chore ambicje Niemiec, obecnie moglibyśmy żyć w spokojniejszym i bezpieczniejszym świecie." - skomentowała Beata Szydło.