W obozie rządowym trwa dyskusja na temat realizacji postulatu wyborczego, jakim są renty wdowie. W kampanii wyszła z nim Lewica, ale także ludowcy. W obu przypadkach bazowa wersja zakłada, że wdowa lub wdowiec „odziedziczyliby” w przybliżeniu połowę świadczenia swojego małżonka, przewiduje to złożony w Sejmie projekt obywatelski.

Reklama

Eksperci mają zastrzeżenia, bo to rewolucja w systemie emerytalnym, który jest oparty na indywidualnych świadczeniach wypracowanych przez ubezpieczonych, a koszty byłyby duże i zwiększyłyby dziurę w ZUS.

CZYTAJ WIĘCEJ W SUBSKRYPCJI CYFROWEJ DGP »