Sprzedawcy z PGE i Taurona to już ostatnie firmy, które dotychczas nie zgodziły się na cenowe sugestie URE i ciągle chciały większych podwyżek, niż regulator byłby skłonny zaakceptować.

Reklama

Według informacji DGP, w przesłanych energetykom zawiadomieniach URE nadal sugeruje, żeby w kalkulacjach cen detalicznych uwzględnili cenę hurtową w wysokości 175 zł za 1 MWh. To główny przedmiot sporu, bo zdaniem sprzedawców po 175 zł prądu nie można nigdzie kupić.

Niewykluczone jednak, że tym razem sprzedawcy ugną się przed żądaniami regulatora.

Więcej informacji: PGE i Tauron wciąż spierają się o wysokość podwyżek cen prądu

p

Reklama