Zacznijmy może od wyjaśnienia czynności, jaką jest inwestowanie. Mechanizm jest bardzo prosty i polega na tym, że wkładamy pieniądze w coś, czego wartość prawdopodobnie poszybuje w górę w niedalekiej bądź całkiem odległej przyszłości. Jest to oczywiście z jednej strony ryzykowne i nie da się tego przewidzieć. Trzeba jednak pamiętać, że inwestowanie daje bardzo duże szanse na zarobek. A w co właściwie można inwestować? Przeczytaj o najbardziej wyszukanych inwestycjach alternatywnych.
Aktualne porównanie i ranking lokat bankowych. Sprawdź >>>
Zacznijmy od kilku przykładów, by lepiej zobrazować wartość niektórych przedmiotów, które przyniosły finansowy sukces. Z pewnością należy do nich płyta winylowa podpisana przez Johna Lennona tuż przed śmiercią warta ponad 0,5 mln USD, znaczek pocztowy sprzedany za 9,5 mln USD, komiks z 1939 r., w którym debiutuje postać Supermana sprzedany za 3,2 mln USD (pierwotna cena 10 centów) czy 6-litrowa karafka whisky Macallan M wylicytowana za 0,6 mln zł.
Niezłe kwoty można więc uzyskać na przedmiotach niezwiązanych z tradycyjną formą inwestycji. A od niedawna dobra luksusowe czy pamiątki po znanych osobistościach, stały się dość mocno pożądane przez kolekcjonerów. Rynek sztuki przeżywa dobry okres, ponieważ obrót pieniądza w gospodarce oznacza zwyżki cen również właśnie na nim. Dzieła sztuki, obok kontraktów na ropę naftową czy na metale szlachetne, cieszą się reputacją aktywów wolnych od ryzyka i rośnie na nie popyt w czasach niepokoju. Tendencja do zwiększenia dywersyfikacji portfeli poprawia frekwencję w domach aukcyjnych, do których trafiają osoby poszukujące dzieł, na których można zarobić. Głównie chodzi tu o malarstwo, ale nie tylko. Zdecydowany rozkwit przeżywa rynek fotografii, a także plakatu. Modne jest również kolekcjonowanie papierów wartościowych firm z początku lat 90. Głównie chodzi o nieistniejące już firmy jak np. dzierżoniowska Diora, warszawski Universal czy Łódzka Giełda Towarowa. Ale…to wcale nie są najdziwniejsze inwestycje.
A może gra wideo?
Warto zwrócić uwagę również na rynek gier retro. Napędzany on jest przez fanów, którzy zarywali kiedyś swoje noce, by móc grać i mieć frajdę z używania pierwszych komputerów Atari i Commodore czy konsoli Nintendo (NES). Ceny pojedynczych egzemplarzy „historycznych” gier – zwłaszcza tych z opakowaniem i instrukcją – osiągają niewyobrażalny poziom. Przykładem może być prototypowy kartridż ze słynną grą „The Legend of Zelda” na konsolę Nintendo, który został sprzedany na aukcji Ebay za całe 55 tys. USD! Zapaleni gracze i kolekcjonerzy nie patrzą na ceną i nawet za puste opakowanie kultowej gry są w stanie zapłacić ok. 10 tys. USD. Nie warto więc wyrzucać przedmiotów do kosza, bo jak widać, po kilku latach mogą stać się one wyjątkowo cenne!
Lecimy w kosmos!
Rynek pamiątek związanych z podbojem kosmosu, to dopiero… kosmos! Kolekcjonerzy pragną posiadać w swoich rękach skafandry kosmonautów. Nie jest to jednak prosta rzecz, ponieważ ubiory Amerykanów zamiast trafić na internetową aukcję, lądują one w Instytucie Smithsona. Dlatego tak wartościowe są skafandry produkowane dla Rosjan. Jeden z nich sprzedano w 2011 r. na licytacji w nowojorskim domu aukcyjnym Bonhams za 242 tys. USD. Poszukiwane są także dokumenty zawierające procedury stosowane podczas feralnej misji Apollo 13 w kwietniu 1970 r., znanej z nagrodzonego dwoma Oscarami, filmu z Tomem Hanksem w roli głównej. Podczas aukcji w Bonhams 25 marca 2013 r. kartka dokumentu ze szczegółowym planem działań w czasie misji osiągnęła cenę 84,1 tys. USD. To jednak nic w porównaniu z kwotą, jaką uzyskano w listopadzie 2011 r. za listę zadań (liczącą 70 stron) należącą do komandora Jima Lovellsa, członka załogi Apollo 13. Podczas licytacji zorganizowanej przez Heritage Auctions w Dallas padł rekord – ponad 388 tys. USD. Wkrótce do akcji wkroczyła Narodowa Agencja Aeronautyki i Przestrzeni Kosmicznej (NASA), twierdząc, że prawa do eksponatu należą do niej. Transakcja została wstrzymana. Rozgorzała dyskusja, która zakończyła się wprowadzeniem nowych regulacji prawnych. Obecnie uczestnicy trzech pierwszych amerykańskich programów załogowych lotów kosmicznych mogą w pełni dysponować eksponatami, które zachowali z pobytu poza Ziemią.
USA słynie z nietypowych funduszy inwestycyjnych. Przykładem może być jeden z nich, oferujący lokowanie kapitału w akcjach firm o złej reputacji. Wymienić tu można producentów tytoniu, broni czy spółek hazardowych. Można też znaleźć fundusze, w których preferowane są spółki, w największym stopniu korzystające na równym traktowaniu kobiet i mężczyzn.
Gdzie oszczędzisz najwięcej, czyli aktualny ranking lokat bankowych
Jak wynika z powyższych przykładów, pod pojęciem inwestycji alternatywnych kryje się wiele niespodzianek. Są to niestandardowe formy lokowania kapitału, do których należą np. sztuka, trunki, ziemie czy monety ale i całkiem innowacyjne i pomysłowe sposoby na zarobek ogromnych pieniędzy. W przypadku wielu dóbr luksusowych zaporą mogą być wysokie tzw. bariery wejścia, co mówiąc prościej oznacza konieczność zainwestowania bardzo wysokich kwot. Należy jednak pamiętać, że nie każdy „nietypowy” przedmiot musi przynieść zysk. Kluczem do finansowego sukcesu jest wiedza – przed ulokowaniem kapitału należy jak najwięcej dowiedzieć się na temat planowanej inwestycji.