Powtórka z pandemicznej "Wielkiej Rezygnacji"

Termin The Great Resignation powstał w maju 2021 roku i miał bezpośredni związek ze stanem rynku pracy podczas pandemii. Amerykański psycholog Anthony Klotz określił tym sformułowaniem proces nie tyle odchodzenia pracowników, co przewartościowania ich priorytetów. Masowe odejścia z pracy podczas pandemii koronawirusa miały wiele powodów. Część pracowników została zmuszona do powrotu do domu w związku z koniecznością opieki nad dziećmi uczącymi się zdalnie. Część musiała zmienić pracę ze względu na rosnące koszty życia lub niechęć do powrotu do biura po długim okresie pracy zdalnej. Wiele raportów badających temat wskazuje także na nowy powód – w trakcie pandemii pracownicy mieli czas na przewartościowanie celów.

ZOBACZ kanał Dziennik.pl na WhatsAppie

Reklama

Nadchodzi Wielka Rezygnacja 2.0?

Reklama

Nowy termin został stworzony na bazie danych z ostatnich raportów dotyczących zmian na rynku pracy. Po okresie pandemii większość pracowników wróciła do biur, ale pojawiły się nowe wyzwania – największym pozostaje m.in. inflacja i rosnące koszty życia. Jak podaje portal Fortune.com, zgodnie z nowym raportem PwC obecnie zmianę pracy rozważa o 28 proc. więcej pracowników niż w okresie Wielkiej Rezygnacji.

Raport "Global Workforce Hopes & Fears Survey" powstał na bazie informacji od 56 tys. pracowników z całego świata, obejmujących przedstawicieli trzech pokoleń – millenialsów, Generacji X i Gerenacji Z. Podobne dane uzyskano w nowym raporcie portalu LinkedIn i firmy Microsoft, obejmującym odpowiedzi dostarczone przez 31 tys. pracowników z całego świata. Z odpowiedni respondentów wynika, że aż 46 proc. badanych planuje w tym roku zmienić pracę – dla porównania w podobnym badaniu z 2021 roku uzyskano wynik 40 proc.

Jakie są przyczyny nowego trendu?

W oparciu o dane z najnowszych raportów z rynku pracy namierzono kluczowe powody Wielkiej Rezygnacji 2.0. Respondenci badania PwC wśród głównych powodów decyzji o odejściu z pracy wskazali m.in. na gradualnie rosnącą ilość obowiązków i brak ścieżek rozwoju w dotychczasowej pracy. Połowa badanych potwierdziła, że w ciągu ostatnich 12 miesięcy ich obowiązki "znacząco wzrosły". 43 proc. planowało poprosić o podwyżkę, a aż 62 proc. musiało zmierzyć się z rosnącym tempem pracy i dodatkowymi wymaganiami np. nauką nowych technologii.

Dane z majowego raportu Microsoft i LinkedIn wskazują z kolei na trzy powtarzające się powody rezygnacji z dotychczasowego miejsca pracy. Respondenci najczęściej wskazywali na wypalenie zawodowe i brak możliwości rozwoju. Trzecim powodem okazało się pojawienie się na rynku pracy sztucznej inteligencji.

Polski rynek pracy: Poszukiwanie elastyczności

Portal pulshr.pl podaje dane z nowego raportu Talent Trends 2024. Najnowsze dane potwierdzają m.in. wysokie zainteresowanie pracowników tematem work-life balance i kulturą organizacyjną miejsca pracy. Zgodnie z danymi raportu 39 proc. badanych przy rozważaniu możliwości zawodowych bierze pod uwagę elastyczność miejsca pracy. W tej kategorii badani wskazali m.in. elastyczne godziny pracy, opcję pracy hybrydowej i pracy zdalnej.

42 proc. badanych potwierdziło, że są skłonni odmówić awansu, jeżeli ten nadweręży równowagę pomiędzy pracą a życiem prywatnym. Co ciekawe, polski wynik jest w tym przypadku niższy niż średnia europejska – na podobne pytanie twierdzącą odpowiedziało 57 proc. europejskich respondentów. Jak podaje portal, zgodnie z danymi raportu Polskiego Instytutu Ekonomicznego ("Work-life balance a elastyczne formy organizacji pracy") najwyższy wskaźnik dobrych praktyk work-life balance posiadają obecnie Włochy, Dania i Norwegia.