Nowe przepisy oznaczają, że zatrudniony może być w firmie bez maseczki (lub np. przyłbicy albo chusty na twarzy) jedynie w przypadku, gdy sam przebywa np. w oddzielnym pokoju. W pozostałych sytuacjach, w tym także np. w pomieszczeniach socjalnych (stołówkach, kuchniach) pracownicy powinni stosować środki do ochrony nosa i ust. Wcześniej z wymogu tego były zwolnione osoby, które w miejscach ogólnodostępnych (czyli np. w zakładzie pracy, urzędzie) wykonywały czynności zawodowe. Maseczki musieli stosować jedynie ci zatrudnieni, którzy zajmują się bezpośrednią obsługą interesantów lub klientów.
Obowiązek noszenia środków ochrony dotyczy nie tylko zakładów pracy, ale też budynków użyteczności publicznej przeznaczonych na potrzeby m.in. administracji publicznej, wymiaru sprawiedliwości, kultury, kultu religijnego, oświaty, szkolnictwa wyższego, nauki, wychowania, opieki zdrowotnej (oraz społecznej lub socjalnej), obsługi bankowej, handlu, gastronomii, usług, w tym pocztowych lub telekomunikacyjnych. Co istotne, za budynek użyteczności publicznej uznaje się także obiekt biurowy lub socjalny.
W praktyce nowe rozwiązania będą wywoływać wiele wątpliwości. Trudno sobie wyobrazić, w jaki sposób można pogodzić nowy obowiązek np. ze spożywaniem posiłków w miejscu pracy. Nie jest jasne, jak w ogóle mają funkcjonować np. zakładowe stołówki. Nie można też zapominać, że nie w każdym przypadku noszenie maseczek jest wskazane z przyczyn zdrowotnych, np. ze względu na wysokie temperatury – tłumaczy Małgorzata Lorenc z firmy Lorenc – Doradztwo Kadrowe.
Reklama
Nie zmieniły się za to obowiązki w zakresie zapewnienia środków i sposobów ochrony. Pracodawca jest zobowiązany dostarczyć podwładnym rękawiczki jednorazowe lub środki do dezynfekcji rąk (bez względu na podstawę zatrudnienia). Musi też zapewnić odległość między stanowiskami pracy wynoszącą co najmniej 1,5 m (jeśli jest to niemożliwe ze względu na charakter działalności, to firma dostarcza środki ochrony osobistej związane ze zwalczaniem epidemii, czyli np. maseczki o standardzie co najmniej FP2).
Nowe przepisy przewidują również zwolnienie z obowiązkowej kwarantanny w związku z przekraczaniem granicy osoby wykonujące zawód medyczny, które uzyskały kwalifikacje poza Polską, ale przyjeżdżają tu w celu udzielania świadczeń zdrowotnych. Przekraczając granicę, muszą jednak udokumentować ten fakt funkcjonariuszowi Straży Granicznej zaświadczeniem wystawionym przez placówkę leczniczą albo decyzją ministra zdrowia wyrażającą zgodę na wykonywanie zawodu medycznego na terytorium RP. Do pracy mogą zaś przystąpić po uzyskaniu negatywnego testu w kierunku koronawirusa. Zmiany te mogą być związane z uchwaloną przez Sejm ustawą o zmianie niektórych ustaw w celu zapewnienia w okresie ogłoszenia stanu zagrożenia epidemicznego lub stanu epidemii kadr medycznych, która dotyczy m.in. otwarcia rynku pracy na osoby wykonujące zawody medyczne spoza UE.