W II kwartale tego roku sprawowanie opieki nad dziećmi poniżej 15. roku życia nie miało żadnego wpływu na sytuację zawodową 83 proc. pracowników – wynika z badań aktywności ekonomicznej ludności prowadzonych przez GUS. Pozostali podejmowali różnorodne działania pozwalające im na godzenie ról rodzicielskich z pracą. 3,9 proc. zmniejszyło wymiar czasu pracy. – To stosunkowo mały odsetek. Głównie dlatego, że skrócenie czasu pracy wiąże się z niższymi zarobkami, podczas gdy potrzeby związane z wychowaniem dzieci rosną wraz z ich wiekiem – ocenia prof. Zenon Wiśniewski z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. Jak wykazują badania GUS, równocześnie 3,5 proc. pracowników podjęło działania mające na celu podniesienie ich wynagrodzenia w związku z opieką nad dziećmi. A najmniej, bo tylko 1,8 proc., zdecydowało się na zamianę zakresu obowiązków na mniej obciążające.
Mimo dużych problemów na rynku pracy nie widać szerokiego otwarcia pracodawców na potrzeby zatrudnionych osób. Zaledwie 26,6 proc. pracowników, czyli nieco więcej niż jedna czwarta sprawujących opiekę nad dziećmi i osobami starszymi, może bez problemów decydować o czasie rozpoczęcia i zakończenia dnia pracy. W wyjątkowych przypadkach takie rozwiązanie jest dostępne dla 18,8 proc. osób wykonujących pracę zarobkową. A nie ma takiej możliwości prawie połowa pracowników (48,9 proc.).
Jeszcze mniejsze są możliwości uzyskania jednego dnia wolnego bez wykorzystywania urlopu. Takiego przywileju nie ma aż 52,8 proc. pracowników. Tylko w wyjątkowych przypadkach może skorzystać z tego rozwiązania 17,4 proc., a 23,3 proc. nie ma z tym większych problemów. – Jest tak między innymi dlatego, że wciąż wielu pracodawców przywiązanych jest do tradycyjnego modelu organizacji pracy. Nie chce wdrażać elastycznych form, bo nie potrafi zaufać pracownikom, nie wierzy, że będzie to bez uszczerbku dla firmy – mówi Urszula Kryńska, ekonomistka PKO BP.
Reklama
Reklama