Uznał, że inne rozstrzygnięcie mogłoby prowadzić do nadużyć.
Gratis może oznaczać nie tylko „10 plus 1”, ale też „1 plus 1” czy „1 plus 2”. Wówczas byłby to znakomity przyczynek do obchodzenia obowiązku uiszczania opłaty cukrowej, która została wprowadzona w określonym celu – uzasadniał wczorajszy wyrok sędzia Krzysztof Winiarski.
Przypomnijmy, że to nie pierwszy problem z definicją sprzedaży dla potrzeb opłaty cukrowej. Przepisy ustawy o zdrowiu publicznym (t.j. Dz.U. z 2022 r. poz. 1608) nie regulują umów zawieranych na odległość. W rezultacie sprzedaż przez internet nie podlega przepisom tej ustawy. W tym zakresie jednak jest już szykowana zmiana.
Problem z definicją
Chodzi o daninę, która jest pobierana od 2021 r., według stawki 50 gr za zawartość cukrów lub innych substancji słodzących nieprzekraczającą 5 g w 100 ml napoju oraz 5 gr za każdy gram cukrów powyżej 5 g w 100 ml napoju w przeliczeniu na litr napoju. Wynika to z art. 12a–d wspomnianej ustawy o zdrowiu publicznym.
Spółka, która przegrała wczoraj przed NSA, była zdania, że dodatkowy napój, dołączany bezpłatnie w ramach akcji „Kup 10, dostaniesz 1 gratis”, nie podlega opłacie cukrowej. Przekonywała, że nieodpłatne wydanie napojów, uzależnione od spełnienia przez kupującego określonych warunków, to nie sprzedaż w rozumieniu w art. 12a ustawy o zdrowiu publicznym. Co prawda przepis ten mówi o „wprowadzaniu napojów na rynek krajowy”, ale w ust. 2 tłumaczy, że należy przez to rozumieć „sprzedaż napojów przez podmioty obowiązane do zapłaty opłaty”.
Spółka wskazywała, że ustawa nie definiuje pojęcia sprzedaży i dlatego trzeba je odczytywać w rozumieniu potocznym oraz zgodnie z art. 535 kodeksu cywilnego. Zgodnie ze „Słownikiem języka polskiego” „sprzedaż” to odstępowanie czegoś przez sprzedawcę na własność kupującemu za określoną sumę. Z kolei w myśl art. 535 k.c. przez umowę sprzedaży sprzedawca zobowiązuje się przenieść na kupującego własność rzeczy i wydać mu rzecz, a kupujący zobowiązuje się rzecz odebrać i zapłacić sprzedawcy cenę.
Przy gratisach ceny nie ma – argumentowała firma.
Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej był innego zdania. Podkreślił, że kontrahent dostaje gratisowy napój pod warunkiem, że zapłaci za 10 sztuk. W efekcie otrzymany dodatkowy produkt zaniża cenę jednostkową wszystkich sprzedanych napojów. Skoro więc nieodpłatne wydanie napojów wiąże się z koniecznością określonego zachowania kontrahenta, czyli zakupu określonej liczby napojów, to nie sposób stwierdzić, że jest ono faktycznie nieodpłatne – uzasadnił fiskus.
Promocje bez znaczenia
Spółka przegrała w sądach obu instancji. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie (sygn. akt V SA/Wa 4316/21) przyznał, że ustawa o zdrowiu publicznym nie definiuje pojęć sprzedaży ani nieodpłatnego świadczenia.
Przyznał jednak rację fiskusowi, że w tej sprawie nie można mówić o nieodpłatnym wydaniu napoju, bo nabywca realizuje na rzecz spółki świadczenie wzajemne, które jest ekwiwalentne.
Sąd podkreślił, że termin „nieodpłatny” oznacza „niewymagający opłaty”, a „wydać” oznacza „dać, przydzielić coś komuś”.
Natomiast w tej sprawie wydanie gratisowego napoju jest uzależnione od spełnienia przez kontrahentów określonych kryteriów – nabycia określonej liczby napojów lub osiągnięcia wymaganego poziomu obrotów. Istnieje więc zależność między wydaniem przez spółkę napojów a oczekiwaniem określonego działania kontrahenta, które otrzymuje za to gratis.
Wykładnię tę podzielił wczoraj sąd kasacyjny.
W ocenie NSA wskazywany przez spółkę przypadek odnosi się do sytuacji, w której ekwiwalentem przekazania towaru na zasadzie gratisu jest poniesiona przez kontrahenta cena sprzedaży określonej partii towarów. W cenie tej mieści się dodatkowy zakup. Mamy więc do czynienia z jedną czynnością, oznaczającą obniżenie ceny całości dostarczonego towaru – uzasadnił sędzia Krzysztof Winiarski.
Sprzedaż przez internet
Inny problem dotyczy umów zawieranych na odległość. Przepisy ustawy o zdrowiu publicznym tego nie regulują, w efekcie sprzedaż przez internet pozwala dziś uniknąć opłaty cukrowej. Zwróciliśmy na to uwagę w artykule „Sprzedaż przez internet sposobem na podatek od cukru” (DGP nr 38 /2022)
Potwierdziło to następnie Ministerstwo Finansów. W odpowiedzi na pytanie DGP resort finansów wyjaśnił, że internetowa sprzedaż niezdrowych napojów nie podlega opłacie od środków spożywczych, jeżeli jest prowadzona na rzecz konsumentów.
Opłata powinna być natomiast naliczona, gdy kupującym przez internet byłby przedsiębiorca zajmujący się sprzedażą detaliczną lub hurtową napojów – wynikało z odpowiedzi MF. To oznacza, że o opłacie decyduje rodzaj nabywcy (patrz: „MF: Handel w internecie może być bez podatku od cukru”, DGP nr 48/2022).
Przepisy do poprawy
Wątpliwości budzi też obowiązująca od 2021 r. opłata od małpek, czyli od alkoholu sprzedawanego w opakowaniach o objętości do 300 ml. Mowa o niej w ustawie o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi (t.j. Dz.U. z 2021 r. poz. 1119).
Przedsiębiorcy mają dziś problem z weryfikacją, czy podmiot, od którego kupili napoje alkoholowe, wywiązał się z obowiązku odprowadzenia opłaty na rachunek urzędu skarbowego. Dla firm, które chciałyby sprzedać dalej, kolejnemu przedsiębiorcy, napoje kupione od hurtownika, a same jednocześnie mają zezwolenie na sprzedaż detaliczną, może to oznaczać konieczność uiszczenia opłaty nawet wtedy, gdy to samo zrobił już pierwszy podmiot w łańcuchu dostaw (hurtownik).
Będą zmiany
Ministerstwo Finansów zapowiedziało zmiany w obu ustawach; zarówno tej o zdrowiu publicznym, jak i o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi. Pisaliśmy o tym 27 września 2022 r. „Zmiany w opłacie cukrowej i od małpek” (DGP nr 187/2022).
Z wykazu prac legislacyjnych rządu wynika, że resort finansów zamierza objąć opłatą cukrową sprzedaż przez internet. Planuje też rozwiązania, które pozwolą uniknąć obowiązku uiszczania opłaty od tych samych napojów alkoholowych przez kilka podmiotów. Takiemu podwójnemu opodatkowaniu ma zapobiegać nowy obowiązek – przedsiębiorcy będą musieli przekazywać kontrahentom, wraz z fakturą za towar, informację o braku obowiązku wniesienia opłaty.
Ministerstwo przyznaje, że obowiązujące od 2021 r. przepisy wprowadzające opłaty cukrową i od małpek rzeczywiście powodują dziś problemy w praktyce i nie są jasne dla przedsiębiorców.
Resort finansów zamierza objąć opłatą cukrową sprzedaż przez internet. Planuje też rozwiązania, które pozwolą uniknąć obowiązku uiszczania opłaty od tych samych napojów alkoholowych przez kilka podmiotów