Tak wynika z najnowszej interpretacji fiskusa. A ta z kolei jest skutkiem wprowadzonych w tym roku zmian w przepisach podatkowych. Zakładają one, że mieszkań i domów kupionych w 2022 r. nie można już amortyzować. Tylko ci, którzy kupili lub wybudowali nieruchomości mieszkalne przed 1 stycznia 2022 r., mogą kontynuować amortyzację, z tym że jedynie do końca tego roku. Od 2023 r. zakaz obejmie już wszystkie mieszkania i budynki mieszkalne (oraz prawa do nich) bez wyjątku.
Co to oznacza w praktyce?
W praktyce oznacza to jednak, że wielu kosztów w ogóle nie można odliczyć – nie tylko poprzez amortyzację, lecz także jednorazowo. Co właśnie potwierdza odpowiedź dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej. Jego zdaniem, kto kupi mieszkanie pod wynajem, nie może odliczyć jednorazowo podatku od czynności cywilnoprawnych. Koszt zapłaconego podatku zwiększy wartość początkową nabywanej nieruchomości – poinstruował fiskus.
Problem polega na tym, że taka wartość początkowa jest ustalana wyłącznie dla celów amortyzacji, a skoro od 2022 r. nie można amortyzować nieruchomości mieszkalnych, to wydatek na PCC przepadnie. Chodzi jednak nie tylko o PCC. Bożena Nowicka z firmy Doradca Zespół Doradców Finansowo-Księgowych wymienia także: opłaty notarialne, skarbowe, odsetki od kredytu, prowizje, które zostały poniesione w związku z zakupem lub do momentu przyjęcia danego lokalu albo budynku do używania. Stracą też ci, którzy kupują lokal do remontu.
– Skoro amortyzacja nie jest możliwa, to nie można już odliczyć kosztów remontu w celu przystosowania nieruchomości do najmu. One też zwiększają jej wartość początkową – mówi Grzegorz Grabowski z kancelarii księgowo-podatkowej Wynajmistrz.pl.
Wydatki poniesione przy zakupie będzie można odliczyć dopiero przy ewentualnej sprzedaży nieruchomości. – Jeżeli jednak właściciel nie sprzeda mieszkania, to nie będzie miał w ogóle możliwości ich potrącenia – zaznacza Grzegorz Niebudek z kancelarii LTCA.
CZYTAJ WIĘCEJ W PONIEDZIAŁKOWYM WYDANIU "DZIENNIK GAZETA PRAWNA">>>