Polacy wydają 20 miliardów złotych na papierosy, jednak coraz więcej z tej puli trafia do przemytników - ostrzega "Puls Biznesu". Sprzedaż papierosów spadłą o 12 procent, jednak ich konsumpcja nie zmniejszyłą się, co oznacza, że po podwyżkach akcyzy, przemytnicy mogą zacierać ręce.

Reklama

>>>Papierosy podrożeją o 90 groszy

Co cieszy przemytników, martwi firmy tytoniowe. One już ścięły mocno marże, a średnia rentowność przemysłu tytoniowego w Polsce spadła w 2008 r. do poziomu 0,39 proc. przychodów netto, wobec 3,29 proc. rok wcześniej. Kurczą się też zyski - wynik netto przemysłu tytoniowego w 2008 r. skurczył się do zaledwie 15 mln zł, wobec 166 mln zł w 2007 r. To oznacza, że firmy nie mają z czego już ani ścinać marży, ani dokładać do coraz mniej rentownej produkcji.

Akcyza będzie dalej rosła, co oznacza, że fiskus zadusi koncerny, palaczy wepchnie w ramiona przemytników, a zyski państwa z jednego z najbardziej dochodowych nałogów mocno spadną.