Jarosław Kaczyński przypomniał, że zerowa stawka VAT na podstawowe produkty spożywcze, wprowadzona przez PiS w lutym 2022 roku, obowiązywała do marca 2024 roku. Od kwietnia tego roku VAT wrócił do poziomu 5 proc, co Ministerstwo Finansów tłumaczyło spadkiem inflacji i zahamowaniem wzrostu cen żywności. Zdaniem Kaczyńskiego, decyzja ta była błędna i przyczyniła się do wzrostu cen, które najbardziej uderzają w mniej zamożne osoby.

Reklama

Symbol drożyzny - masło

Podczas konferencji użyto symbolicznego rekwizytu – lodówki, w której znajdowały się kartki z wizerunkiem Donalda Tuska oraz informacjami o wzroście cen produktów. Według PiS, ceny masła wzrosły o 100 proc., jajek o 37 proc., mleka o 40 proc., a sera żółtego o 20 proc.

Reklama

Krytyka obecnego rządu

Kaczyński oskarżył rząd o traktowanie władzy jako celu samego w sobie oraz brak działań na rzecz zatrzymania inflacji i wzrostu cen. Podkreślił, że rozwiązania, takie jak utrzymanie zerowego VAT czy inne działania antyinflacyjne, mogły zapobiec obecnej sytuacji.

"Rok drożyzny Tuska"

Mariusz Błaszczak stwierdził, że rok 2025 zapowiada się jako "rok drożyzny Tuska". Wypomniał byłemu premierowi wyjazdy na narty i palenie cygar, kontrastując to z trudnościami, z jakimi będą musieli zmierzyć się Polacy. Według polityka, rosnące koszty energii, gazu i żywności wpłyną na obniżenie poziomu życia wielu rodzin.