Wiele znanych postaci narzeka na niskie świadczenia emerytalne. Najbardziej "głodowe" emerytury dostają gwiazdy estrady - to m.in. Marek Piekarczyk, Alicja Majewska czy Maryla Rodowicz.

Reklama

Aleksander Kwaśniewski o emeryturze

Zachwycony kwotą świadczenie emerytalnego nie jest też inny polski prezydent, czyli Aleksander Kwaśniewski. "Powiedzmy sobie. I tak nam ta płaca dla byłych prezydentów wzrosła i to jest w tej chwili ok. 12 tys. zł, które oczywiście trzeba opodatkować itd. No, ale to nie są kwoty, które, jak ma się dużą rodzinę, mogą wystarczyć, więc oczywiście, że trzeba zarabiać. Ja zarabiam i jakoś muszę sobie dawać radę" - powiedział w rozmowie z Gazeta.pl.

Lech Wałęsa o emeryturze

Także Lech Wałęsa nie jest zadowolony ze swojej emerytury. W rozmowie z serwisem "o2" wyznał, że pobiera świadczenie emerytalne w wysokości 11-13 tysięcy złotych brutto. Jego zdaniem, to zbyt mało.

"Czy jestem zadowolony ze swojej emerytury? Jakbym był, tobym jeździł na grzybki czy rybki, a nadal pracuję, jeżdżąc po świecie" - stwierdził Lech Wałęsa w trakcie rozmowy z portalem "o2".

Jak podają media, na jednym z portali dla poszukujących pracy, w swoim ogłoszeniu były prezydent podał oczekiwania finansowe. 1-2 godzinne spotkanie z byłym przywódcą "Solidarności" to koszt minimum 20 tys. złotych. Wałęsa zaznaczył jednak, że "cena jest do ustalenia".

OBSERWUJ nas na WhatsApp