W zasobach spółdzielni jest obecnie ok. 4 mln mieszkań, a w każdym lokalu mieszka statystycznie po 2,6 lokatora. Czyli ponad 10 mln Polaków mieszka w mieszkaniach spółdzielczych lokatorskich, spółdzielczych własnościowych i tych, które zostały wyodrębnione na własność, ale nadal zarządzają nimi spółdzielnie – mówi Hanna Milewska-Wilk, ekspert Instytutu Rozwoju Miast i Regionów, cytowana przez "DGP".

Reklama

W artykule podkreślono, że "Unia Spółdzielców Mieszkaniowych w Polsce wskazuje, że brak uregulowania stanu prawnego części gruntów, na których stoją osiedla zbudowane przez spółdzielnie, przede wszystkim skutkuje brakiem możliwości przeniesienia w odrębną własność lokalu znajdującego się w budynku, do którego spółdzielnia nie posiada tytułu prawnego. Dla takiego lokalu nie można także założyć księgi wieczystej ani sfinansować jego zakupu kredytem hipotecznym. Lokale te trudniej przez to sprzedać. Ich wartość jest niższa nawet o 20 proc. w stosunku do lokali na gruntach uregulowanych na rzecz spółdzielni".

Gmina, zamiast regulować stan prawny tych gruntów, do czego ustawowo jest zobowiązana, woli nic z tym nie robić, tylko pobierać od mieszkańców "haracz", bo tak w tym wypadku można nazwać żądanie opłat za korzystanie z terenów, które już ponad 30 lat temu powinny być spółdzielcom prawnie przyznane – wyjaśnia Łukasz Zaprawa, pełnomocnik Unii Spółdzielców Mieszkaniowych.

Problem z czasów PRL

Reklama

Jak informuje "DGP "problem wywodzi się jeszcze z PRL. Wówczas spółdzielnie nie mogły być właścicielami gruntów, ale jedynie mogły uzyskać prawo użytkowania wieczystego istniejące od 1961 r. W 1990 r. tereny, które należały do Skarbu Państwa, zostały nieodpłatnie przekazane jednostkom samorządu terytorialnego. Te zostały zobowiązane do ustanowienia na rzecz spółdzielni prawa użytkowania wieczystego".

Dziś tematem regulacji gruntów w zasobach spółdzielni mieszkaniowych ma się zająć parlamentarny zespół ds. spółdzielczości mieszkaniowej. Środowiska spółdzielcze mają również przedstawić własny projekt ustawy – informuje dziennik.

Problem dotyczy m.in. ponad 100 spółdzielni warszawskich, w których na gruntach nieuregulowanych stoją budynki ze 100 tys. mieszkań i w których mieszka prawie 300 tys. osób. Taki problem, choć już na mniejszą skalę, mają również spółdzielnie w Białymstoku, Katowicach, Łodzi czy Poznaniu.

Więcej na temat przeczytasz w artykule pod tytułem "Część lokatorów spółdzielni mieszkaniowych ma duży problem" autorstwa Jolanty Szymczyk-Przewoźnej w Dzienniku Gazecie Prawnej >>>