Zaangażowanie polskich europosłów w prace PE często biegnie w poprzek partyjnych podziałów. Wśród najbardziej aktywnych znajdują się Ewa Kopacz, Joachim Brudziński, Łukasz Kohut, Anna Fotyga, Bogdań Rzońca, Ryszard Czarnecki i Jadwiga Wiśniewska.
Ci najmniej aktywni to Jacek Saryusz-Wolski, Tomasz Poręba, Bogusław Liberadzki, Ryszard Legutko i Adam Jarubas.
Zebrane przez DGP dane pokazują, że Polacy często i chętnie zabierają głos w dyskusjach, ale niekoniecznie równie często piastują kierownicze stanowiska w komisjach czy podkomisjach, nie mówiąc już o zaangażowaniu w prace legislacyjne. Te ostatnie, często niezbyt widowiskowe i oznaczające długie i żmudne godziny analiz prawnych, są domeną w miarę stałej grupy europosłów.
Ile zarobili europosłowie?
Każdy z eurodeputowanych otrzymuje obecnie wynagrodzenie w wysokości 10 075 euro brutto z budżetu Unii Europejskiej, co po odjęciu unijnego podatku i składki ubezpieczeniowej daje ok. 7850 euro, tj. ok. 34 tys. zł miesięcznie. Pensje europosłów są ściśle związane z wynagrodzeniem podstawowym sędziego TSUE i stanowi dokładnie jego 38,5 proc.
Kolejnym elementem wynagrodzenia są diety poselskie – w PE deputowani mają dwa rodzaje diet. Jedna w wysokości ryczałtu równego 4950 euro (ok. 21 450 zł) może być przeznaczona na opłaty za wynajem lokalu na biuro, zakup sprzętu (w tym telefonu), materiałów biurowych czy opłacenie rachunków za telefon i internet. Drugi rodzaj diety to dieta dzienna w wysokości 350 euro (ok. 1500 zł) – poseł może ją otrzymać, jeśli potwierdzi swoją obecność, podpisując listę obecności (zwolnieni z tego są tylko szefowie PE i liderzy grup parlamentarnych).