Wywiad ukazał się w dniu, w którym w Warszawie mają się odbyć szerokie polsko-ukraińskie konsultacje międzyrządowe. Prawdopodobnie będą one dotyczyć sytuacji dotyczącej rolnictwa i sytuacji na granicy polsko-ukraińskiej, ale też m.in. wspólnej produkcji amunicji, energetyki, przesyłu energii, kultury.
W porównaniu z sytuacją sprzed roku obecnie sytuacja Ukrainy jest mniej krytyczna. Udało nam się odblokować korytarze czarnomorskie, zwiększyć nasze zdolności eksportowe w korytarzu dunajskim i osiągnąć porozumienie w sprawie otwarcia dodatkowych punktów kontrolnych, w szczególności z Węgrami - wskazała Stefaniszyna.
Analizując sytuację wokół wszystkich jednostronnych ograniczeń nałożonych przez Polskę, muszę przyznać, że jeszcze kilka lat temu nie wyobrażaliśmy sobie takiej sytuacji na wspólnym rynku UE - powiedziała wicepremier ds. integracji europejskiej i euroatlantyckiej.
Ukraina zasadniczo domaga się przestrzegania zasad jednolitego rynku UE. Widzimy jednak, że Komisja Europejska nie odgrywa proaktywnej roli w tej sprawie - oceniła wicepremier.
Jeśli problemy na granicy z Polską będą się utrzymywać i nic nie zostanie zrobione w celu ich rozwiązania, to w pewnym momencie zobaczymy, że ukraińscy eksporterzy po prostu przeorientują się na inne kierunki - podkreśliła.
Naszym priorytetem jest zminimalizowanie zależności od wydarzeń politycznych w Polsce. Na tym skupiamy teraz nasze wysiłki. Prowadzimy rozmowy ze stroną polską na temat ewentualnego rozwiązania tych kwestii. Trwa dialog techniczny, ale chcę powtórzyć, że zależność Ukrainy od eksportu przez Polskę została zminimalizowana. Zminimalizowaliśmy ryzyko związane z tym kryzysem - oświadczyła wicepremier.
Kryzys wykracza już poza Ukrainę
Zdaniem Stefaniszyny teraz sam rząd Polski powinien być zainteresowany rozwiązaniem sytuacji. Obecny kryzys wykracza już poza Ukrainę, ponieważ protestujący rolnicy organizowali blokady także na granicy z Litwą i Niemcami - zauważyła. Jak dodała, "to złożona sytuacja wewnętrzna, związana także z wyborami".
Apel o zwrócenie uwagi na import produktów z Rosji i Białorusi w pewnym stopniu pomógł polskiemu rządowi zrównoważyć sytuację, a także poprzeć naszą propozycję. Efektem tego jest decyzja podjęta na poziomie Komisji Europejskiej w sprawie regulacji celnych związanych z importem tych produktów - przekazała Stefaniszyna.
Mam nadzieję, że uda nam się również wspólnie z polskim rządem doprowadzić do zakazu importu odpowiednio z Rosji i Białorusi - podsumowała wicepremier.
Podwyższenie ceł na import do UE
Komisja Europejska zaproponowała 22 marca podwyższenie ceł na import do UE zbóż, nasion oleistych i produktów zbożowych z Rosji i Białorusi, w tym pszenicy, kukurydzy i słonecznika. Cła te mają być wystarczająco wysokie, aby w praktyce ograniczyć wwóz tych towarów do Unii.
W Brukseli trwają też rozmowy na temat przedłużenia liberalizacji handlu z Ukrainą. W środę belgijska prezydencja w Radzie UE poinformowała, że ambasadorowie państw członkowskich przy UE wypracowali kompromis w tej sprawie. Porozumienie trafi teraz z powrotem do Parlamentu Europejskiego, który ma głosować w sprawie zmian na kwietniowej sesji plenarnej.
Nowa umowa o bezcłowym handlu UE z Ukrainą
Nowa umowa o bezcłowym handlu UE z Ukrainą ma wejść w życie 6 czerwca i obowiązywać przez rok. Porozumienie było przedmiotem długich prac i renegocjacji. Było to konieczne, po tym jak w połowie marca PE w głosowaniu na sesji plenarnej wprowadził do projektu poprawki i odesłał do uzupełniających negocjacji między PE i Radą.