Część reklam KLM-u była niezgodna z prawem, ponieważ wprowadzała w błąd konsumentów - napisano w orzeczeniu sądu.
KLM "rysuje zbyt różowy obrazek", wymieniając jako swoje zasługi dla środowiska używanie biopaliwa i sadzenie drzew - tłumaczył swoją decyzje sąd w Amsterdamie. Równocześnie KLM, czyli holenderska część firmy Air France-KLM, oświadczył, że jest usatysfakcjonowany decyzją sądu, ponieważ orzeczenie jest "klarowne" i nie nakłada na firmę żadnych kar.
Z kolei Fossil Free, holenderska organizacja pozarządowa, która pozwała KLM, uznała decyzję jako istotną dla walki z greenwashingiem. To praktyka firm polegająca na chronieniu swojego wizerunku poprzez domniemaną troskę o środowisko, która jest w istocie reklamą, nie przekładającą się na realne działania.
Prawnik organizacji Client Earth, Johnny White, który doradzał stronie pozywającej, powiedział, że strategia przyjęta przez KLM jest często stosowana przez sektor lotniczy, który zapewne uważnie obserwuje rozstrzygnięcie w tej sprawie.
Prawnik zaznaczył, że reprezentująca konsumentów grupa BEUC złożyła do Komisji Europejskiej skargę na 17 europejskich linii lotniczych za podobne praktyki.
Nie uważam tego za greenwashing (...) To jest bardzo konkretny przykład tego, co robimy dla dobra środowiska i zmiany na lepsze linii lotniczych (...) Ta decyzja nie jest sprawiedliwa - powiedział Szef Air France-KLM Benjamin Smith, komentując decyzję sądu na konferencji prasowej w Brukseli.
KLM zaznaczył, że decyzja sądu nie wymaga od firmy publikowania sprostowania ani też nie zabrania dalszych kampanii reklamowych. Z drugiej strony sąd w swojej decyzji orzekł, że KLM musi być "uczciwy i dokładny" w swoich komunikatach o środowisku.