Koalicja Obywatelska obiecywała wzrost kwoty wolnej od podatku do 60 tys. zł. To by oznaczało podwyżkę dla każdego Polaka 300 zł miesięcznie na rękę. Jak się okazuje, wdrożenie tego pomysłu będzie musiało zostać odsunięte w czasie.

Reklama

60 tysięcy kwota wolna na razie jest trochę na bok odłożona. Dlatego, że jest mnóstwo bardziej pilnych rzeczy do załatwienia, a kwota wiążąca się z kwotą 60 tys. - kwota ubytku dochodów - sprawia, że nie ma na razie przestrzeni, żeby w perspektywie przyszłego roku zaproponować jakieś konkretne rozwiązania. Może to się zmieni, ale na tę chwilę - mówię państwu jak jest - sytuacja budżetu jest ciężka. (...) Wydatki na obronność rosną - po angielsku "skyrocket" - w kosmos rosną. To bardzo ogranicza przestrzeń do bardziej aktywnej polityki - powiedział Neneman w trakcie posiedzenia Rady Dialogu Społecznego. O sprawie pisze Bankier.pl.

Dodatkowe 300 zł netto miesięcznie

7 lutego 2024 roku Sejm rozpoczął prace nad ustawą, która zakłada podniesienie kwoty wolnej od podatku do 60 000 zł. Obecnie kwota wolna od podatku wynosi 30 000 zł. Oznacza to, że do tej kwoty nie jest pobierany podatek dochodowy.

Podniesienie kwoty wolnej oznaczałoby, że pracownicy mieliby więcej pieniędzy na rękę. W przypadku osób zarabiających od 7 tys. do 10 tys. brutto byłoby to 300 zł netto miesięcznie. Dla tych z pensją poniżej 5 tys. brutto - 190 zł netto.

Reklama

Kwota wolna od podatku - sztandarowa obietnica KO

Podwyższenie kwoty wolnej od podatku do 60 tys. zł to była sztandarowa obietnica, z jaką Koalicja Obywatelska szła do wyborów.

Już jednak w grudniu ubiegłego roku Donald Tusk sugerował odsunięcie jej czasie.Podwyżka kwoty wolnej od podatku z 30 tys. zł do 60 tys. zł nadal jest możliwa, ale nie będzie takiej propozycji w trakcie 100 dni rządów — powiedział 8 grudnia Donald Tusk.